Gość serwisu pisze:
1. Co sądzi Pan o zasobach naszej biblioteki? Jestem wraz z moimi znajomymi w trakcie pisania prac licencjackich. Dla niektórych, niemożliwym jest odnalezienie aktualnych pozycji - np. o finansach Unii Europejskiej najnowsza jest książka z 2004 roku, a o bankowości elektronicznej są głównie z 1999r. Nie sądzi Pan, że jest to znaczny problem?
2. Aktualnie, wielu ludzi wybiera SGH, ponieważ „nie ma czasu na chodzenie na zajęcia, bo idą do korpo”. Rozumiem i doceniam fakt, że nasza uczelnia umożliwia studiowanie, a nie naukę szkolną, aczkolwiek znam aż za dużo przypadków ludzi, którzy przez studia tylko się prześlizgują. Nigdy nie byli na zajęciach, wybrali wykładowców z najłatwiejszym zaliczeniem i po odrobinie kombinowania zdali przedmiot. Jak poradzić sobie z tym? Z jednej strony doświadczenie zdobyte już na studiach jest bardzo pożądane, ale z drugiej strony wartość dyplomu oraz wyniesiona wiedza merytoryczna jest bliska zeru.
3. Moim zdaniem nauka ekonomii na naszej uczelni jest trochę archaiczna. Uczymy się samej teorii, którą następnie przepisujemy na egzaminie. Chciałbym ujrzeć na naszej uczelni więcej praktyki, przeprowadzania case study na zajęciach, analizowania obecnej sytuacji gospodarczej. Oczywiście, że są wykładowcy zawierający w swoich zajęciach powyższe aspekty, ale uważam, że jest to niewystarczające.
4. Jaka jest Pana opinia o „strażnikach” parkingu pod budynkiem G? Tych, którzy pilnują aut, przestawiają je i tym podobne, a w zamian oczekują opłaty, bo jak nie, to będzie problem.
Odpowiedź:
1. Sprawdzę. Swoją drogą jest to temat dla Rady Bibliotecznej. 2. Jeśli jest tak, jak Pan/Pani pisze, to mamy wiele do zrobienia… 3. W pytaniu zawarte są dwie rzeczy: 1) teoria ekonomii jest z natury rzeczy teorią, choć warto i trzeba ją realizować także poprzez ćwiczenia (zadania), 2) Case study wiążę raczej z przedmiotami na wyższych poziomach. 4. To jest teren należący do Miasta. Z jednej strony „przestawianie” pozwala na zaparkowanie większej liczby samochodów, ale z drugiej strony „strażnicy” nie dają paragonu. Był taki moment, gdy był to miejski parking płatny.
Data odpowiedzi: