Studentka
pisze:
Bardzo dużo pytań i komentarzy dotyczy osób, które w tym roku zdawały w tym roku historie Czuja się oni pokrzywdzeni, bo nie uzyskali tak dużo punktów jak miłośnicy geografii. Zazdroszczę obu grupom, bo: 1) mimo wszystko osiągnęli piękne wyniki z języków obcych, co na egzaminach wstępnych na SGH było nie lada osiągnięciem. Obrazują to statystyki rekrutacyjne z ubiegłych lat. 2) wyniki z innych przedmiotów, osiągnięte przez znanych mi maturzystów oscylują blisko górnych pułapów. Myślę, ze Pan Rektor przyzna mi racje, nam staromaturzystom jeszcze trudniej jest walczyć o miejsce na tej uczelni niż historykom. W przypadku niepowodzenia nowomaturzysta ma możliwość poprawienie oceny w lutym. Natomiast staromaturzysci do końca będą obarczeni przepisami z poprzedniej epoki. Pozostaje mi mieć nadzieje, ze nasi wspaniali pracownicy naukowi SGH przygotują zestawy zadań tak samo trudne jak na tegorocznych maturach. Jakie jest stanowisko Pana Rektora w tej kwestii?
Odpowiedź:
Dopóki będą „staromaturzyści” będą (tak myślę) sprawdziany dla nich. Wyników z nowych matur w żaden sposób nie da się - moim zdaniem - porównywać ze starymi, a więc zestawienie ze statystykami z lat ubiegłych nie jest wskazane. A sprawdziany MUSZĄ być tak samo trudne.
Data odpowiedzi: