Student pisze:
Chciałbym poruszyć istotną kwestię, która powinna interesować studentów. Otóż moje pytanie dotyczy tego, dlaczego po wprowadzeniu mechanizmu wliczania ocen z lektoratów z języków obcych w tym roku, zmieniono oceny wstecz. Miałem na 3 roku skończone języki (angielski i niemiecki). Wiedziałem, że zgodnie z ustaleniami wcześniejszymi (wliczane są do średniej w sposób następujący ocenazjezykaB*8pkt + ocenazjezykaA*12pkt). A teraz patrzę, że oceny są zmienione wstecz. Mam wliczone oceny z języków z poprzednich semestrów. Kiedy zaliczałem poszczególne lektoraty, to prawo było takie, że tylko egzamin się wlicza do średniej z toku studiów. Teraz to zmieniono… To jest niestety skandal, którym powinien się zająć MEN… Na pół roku przed obroną moja średnia z toku studiów spadła o 0,4 z powodu wliczania języków wstecz do średniej. Rektorze: Lex retro no agit… Podobnie jest z nowym sposobem naliczania średniej (0,6, 0,3 , 0,1). Czy obowiązuje mnie ten regulamin, z którym zaczynałem i studiowałem 3 lata (0,5, 0,25 , 0,25) czy ten nowy dziwny? Szanowny Rektorze, nie można tak zaskakiwać studentów i zmieniać reguł gry po zakończonej rozgrywce… (to tak jakby po meczu koszykówki nagle sędzia powiedział, że rzuty z dystansu to jednak się liczą z 1 punkt, a normalne za 10… I proszę pomyśleć jakby się czuli zawodnicy, którzy przez cały mecz walczyliby o to, żeby rzucić za 3 i zdobyć więcej punktów)… Skandal! Pozdrawiam.
Odpowiedź:

Już na ten temat pisałem, ale powtórzę: studenci nie są zaskakiwani, jeśli czytają regulamin. Tam jest napisane, że każdy przedmiot kończy się oceną. Wszystkie przedmioty są semestralne, bo rozliczenie jest semestralne. Ten regulamin obowiązuje od 1997 roku, a więc pewnie wszedł w życie zanim Pan został studentem. Kłopot w tym, że to prawo nie było skrupulatnie stosowane i należało to naprawić. A zmiany w systemie liczenia oceny na dyplomie miały odpowiednie vacatio legis.

Data odpowiedzi: