Zgodnie z przyjętymi zasadami studenci mają możliwość „wypisania się” z przedmiotów w przypadku kolizji zajęć. Jest to konsekwencją założenia, że wybory przedmiotów dokonywane są przez studentów sposób przemyślany i zawierają tylko to co możliwe i konieczne do zrealizowanie w kolejnym semestrze. W takim przypadku: jeśli zajęcia z wybranych przedmiotów pokrywają się (co może się zdążyć) jest oczywiste złożenie deklaracji korygującej z wykreśleniem przedmiotu. Zakładamy jednak także, że student podejmuje studia w SGH by ukończyć tę uczelnię a nie po to by łączyć naukę w dwu (znam przypadki, że w trzech) uczelniach i dodatkowo pracować. Nawet w Ustawie jest zapis o tym, ze podstawowym obowiązkiem jest nauka. Warto przy tym pamiętać, że jest ona finansowana przez podatników.
Paweł
pisze:
Chciałbym zwrócić Pańską uwagę na konsekwencje wprowadzenia przepisu uniemożliwiającego rezygnację z przedmiotu po ogłoszeniu harmonogramu zajęć. Pozbawił on studentów SGH możliwości układania zwartego planu zajęć. Dotychczas ta, niezaprzeczalnie jedna z największych zalet SGH, pozwalała rozpocząć studia na innej uczelni, a w przypadku studentów ostatnich lat - podjąć pracę. Jestem pewien, iż zdobycie szerszej wiedzy i doświadczenia zawodowego w trakcie studiów znacznie wpływało na prestiż absolwentów naszej uczelni. Sam jestem studentem III roku MSGiP, realizując jednocześnie ścieżkę negocjacji, mediacji i rozwiązywania konfliktów na Uniwersytecie Warszawskim. Kieruję także działalnością Ośrodka Negocjacji w SGH oraz pracuję jako analityk w Departamencie ds. Obsługi Negocjacji Akcesyjnych w Urzędzie Komitetu Integracji Europejskiej. Dotychczas bez problemu udawało mi się godzić wszystkie te obowiązki głównie dzięki możliwości dostosowania planu zajęć. Bez zmiany tego przepisu wydaję mi się to niemożliwe.
Odpowiedź:
Data odpowiedzi: