Student pisze:
Coraz więcej moich koleżanek i kolegów decyduje się robić 2 kierunki na naszej uczelni. Najczęściej są to połączenia Fiby i Zimu i Fiby i Miesi. Pan Rektor często w swoim serwisie pisał, że robienie 2 podobnych kierunków nie ma większego sensu, że dla pracodawcy nie ma to większego znaczenia, bo są to dla nich podobne kierunki itd.? Dziwi mnie to postawa! Czyżby Pan rektor chciał powiedzieć, że ktoś kto jest wysokiej klasy specjalistą w dziedzinie Markretinkgu i Bankowości Inwestycyjnej ma na rynku pracy podobną pozycję jak ktoś kto kończył tylko 1 kierunek?
Odpowiedź:

Dla mnie FiBa i MIwEiSI nie są, aż tak „podobnymi” kierunkami by wykluczyć ich łączenie, ale podtrzymuję, że lepsze jest połączenie np. ZiM z Prawem.
Jeśli ktoś jest „specjalistą” to oznacza, ze ma doskonałą wiedzę w wąskiej dziedzinie (specjalności), a to o czym Pan pisze jest wiedzą z różnych dziedzin. Jaką to daje pozycję na rynku pracy, zależy od potrzeb pracodawcy. Jedni potrzebują specjalistów, inni potrzebują ludzi uniwersalnych.

Data odpowiedzi: