Jan D.
pisze:
Czemu ani od strony budynku A, ani od strony budynku G nie ma podjazdu dla niepełnosprawnych? Czemu przejście między budynkami A i G wygląda jak tor przeszkód?
W ciągu poprzedniego tygodnia trzykrotnie widziałem pewną pokrzywdzoną przez los dziewczyną (czyt. na wózku inwalidzkim) próbującą się dostać do budynku głównego. Gdyby nie pomoc przypuszczalnie matki, nie osiągnęłaby ona nawet drugiego stopnia schodów. Skoro uczelnię stać na częściowe sfinansowanie budynku C (gdzieś zasłyszałem koszt tegoż budynku - 60 mln zł, proszę o sprostowanie w razie błędu) to czy prosty podjazd dla ludzi mniej sprawnych fizycznie jest problemem?
W ciągu poprzedniego tygodnia trzykrotnie widziałem pewną pokrzywdzoną przez los dziewczyną (czyt. na wózku inwalidzkim) próbującą się dostać do budynku głównego. Gdyby nie pomoc przypuszczalnie matki, nie osiągnęłaby ona nawet drugiego stopnia schodów. Skoro uczelnię stać na częściowe sfinansowanie budynku C (gdzieś zasłyszałem koszt tegoż budynku - 60 mln zł, proszę o sprostowanie w razie błędu) to czy prosty podjazd dla ludzi mniej sprawnych fizycznie jest problemem?
Odpowiedź:
Koszt nowego budynku to faktycznie ok.60 mln.
Dlaczego „łącznik” wygląda jak tor przeszkód? Bo tak został zaprojektowany w latach 50-tych. Sprawa udostępnienia budynków uczelni dla „wózkowców” jest o tyle skomplikowana, że nie dotyczy tylko podjazdów, ale wszystkich ciągów komunikacyjnych. „Przerabianie” łącznika i zewnętrznej części uczelni wymaga nie tylko pieniędzy, ale także zgody konserwatora zabytków.
Data odpowiedzi: