Pracuję „na okrągło”, bo mam też zajęcia na studiach zaocznych.
Pensje, a właściwie wynagrodzenia składają się z kilku części: po pierwsze ze stałej „pensji” (zależnej od stanowiska, stażu pracy, itp.), po drugie z dodatkowego wynagrodzenia wynikającego z wykonania liczby godzin dydaktycznych większej niż norma ustalona dla danego stanowiska (ustala to Senat uczelni), po trzecie i kolejne: z dodatku funkcyjnego, z wynagrodzenia za umowy badawcze, itd., itp.
Jeśli ktoś nie prowadzi zajęć (bywa tak, np. w przypadku niektórych wykładów nie ma ćwiczeń, a więc asystenci nie mogą ich prowadzić) nauczyciel bierze pensje za wykonywane prace organizacyjne i naukowe.