Gość serwisu pisze:
Czy nie uważa Pan, że SGH powinien przejść przeobrażenia strukturalne w kierunku departaments? Obecna struktura niepotrzebnie generuje koszty. Po co kilka katedr ekonomii, finansów czy marketingu. Czy celem nie jest to by było więcej stanowisk do obsadzenia? Deparatmnts nie oznaczają oczywiście poszatkowania uczelni na wydziały Jaka jest Pana generalna opinia na temat nowej reformy szkolnictwa wyższego. Czy są to zmiany w dobrym kierunku?
Odpowiedź:

1. Co do struktury organizacyjnej SGH: liczba jednoimiennych katedr wynika z efektu skali. W uczelni „małej” istnieje jedna katedra ekonomii, bo „niewielu” jest naukowców zajmujących się tą problematyką. W przypadku SGH nie tylko, że liczba ta nie jest mała, ale też naukowcy ci reprezentują różne poglądy (różne szkoły ekonomii). Istnienie kilku katedr pozwala na rozwijanie badań, dyskusję naukowe miedzy reprezentantami różnych szkół, a studentom - przynajmniej potencjalnie - na poznanie różnorodności poglądów. 2. Generalna opinia o Ustawi 2.0? Pytanie złożone, bo Ustawa wprowadziła zmiany w wielu aspektach funkcjonowania uczelni. Przykładowo pozytywnie oceniam wprowadzenie zasady, że dany kierunek prowadzony jest w uczelni, a nie w jej jednostkach organizacyjnych. Sytuacja przeciwna, dotychczas obowiązująca w wielu uczelniach, powodowała, że kandydaci na studia byli zdezorientowani. Na przykład którym z kilku wydziałów studiować kierunek zarządzanie. Reformę struktur organizacyjnych oceniam pozytywnie, ale trudno nie zauważyć, ze SGH dokonała takich właśnie zmian w początku lat 90-tych zeszłego wieku. Co oznacza, że do takich zmian nie potrzeba było zmian ustawowych. Wystarczyła wola i determinacja by zlikwidować wydziały i pozwolić studentom wybierać wykłady i wykładowców.

Data odpowiedzi: