Student pisze:
Czy nie wydaje się to Panu dziwne, że jest 6 listopad i jeszcze nic nie słychać o średnich za poprzedni semestr, nie mówiąc już o wypłacaniu stypendiów. Przecież dla części osób stypendium naukowe stanowi znaczący zastrzyk finansowy na utrzymanie się w Warszawie. Pomijam już ogromna niepewność związana z systemem nowych średnich i tym, że nigdy nie wiadomo, czy stypendium się dostanie, czy nie, nawet mając średnią 5,5. Oczywiście samorząd tłumaczy się opieszałością dziekanatu, dziekanat zapewne wyjaśnia to opieszałością samorządu itd. itp. A przecież w dobie, gdy wszystkie dane dotyczące ocen są w systemie informatycznym, nie wiem, na czym może polegać problem w przekazywaniu danych z dziekanatu do samorządu. Może czas zająć się poprzednim semestrem, zamiast robić zapisy na przedmioty na semestr letni w październiku, jak dopiero zaczął się semestr zimowy.
Odpowiedź:

Problemy stwarzają się „same”. Na przykład zmiana sposobu liczenia średniej stypendialnej, która nastąpiła od początku tego semestru. Odpowiadając na pytanie: nie to nie jest dziwne, to jest niedobre.

Data odpowiedzi: