Student pisze:
Czy to prawda, że przy przyznawaniu miejsc w akademikach wliczana jest tzw. „działalność uczelniana”? Czy nie dałoby się uwzględnić jej również przy przyznawaniu stypendiów naukowych? Znam sporo osób, mających nieco niższe stypendia (bądź nieotrzymujących ich wcale), które sporo robią dla Uczelni poprzez swoją działalność w organizacjach studenckich i SKNach (kto wie, może przez to właśnie mają nieco niższą średnią?). Z drugiej strony, znam kilka osób z naprawdę wysokimi stypendiami, których zaangażowanie się w życie Uczelni, jest, delikatnie mówiąc, znikome. Czy nie lepiej premiować osoby aktywne, które swoimi projektami rozsławiają SGH po Warszawie (a czasem i po całym kraju), wizualizując obrotność i przedsiębiorczość studentów tej Uczelni, a nie ludzi słabo z nią związanych?
Odpowiedź:

System stypendialny, o którym rozmawiamy jest systemem państwowym, a tu (tzn. w rozporządzeniu o funduszu pomocy materialnej) pojęcie „stypendium naukowe” jest zdefiniowane jednoznacznie: „za wyniki w nauce”. Inne niż państwowe (finansowane przez podatników) stypendia są fundowane przez poszczególne firmy lub osoby fizyczne (to bywa, ale nie jest bardzo powszechne) i wtedy to fundator określa, kogo i dlaczego chce wspomagać.

Data odpowiedzi: