Z analizy zadanego pytania wynika, że Szanowny Pan Profesor nie zrozumiał idei powołania Studenckiej Rady Konsultacyjnej. Wyjaśniam więc: SRK ma opracować kryteria oceny przedsięwzięć, które będą planowane przez organizacje działające na polu innym niż naukowe. Następnie przy pomocy tych kryteriów SRK ma oceniać projekty zgłaszane przez poszczególne organizacje, tak by dać rektorowi podstawy wystąpienia do Senackiej Komisji Budżetu i Finansów o finansowanie owych przedsięwzięć. Powstaną w ten sposób zasady finansowania przedsięwzięć „innych niż naukowe”. Stosowanie tych zasad wyeliminuje nieprawidłowości, które panowały do tej pory i spowodowały naruszenie dobrego imienia Uczelni. Studencki ruch naukowy jest pod tym względem w sytuacji komfortowej, bowiem jego zasady finansowania reguluje od kilku lat Uchwała Senatu SGH (o czym Pan Profesor mam nadzieje wie). I dlatego przedstawiciele żadnego z Kół Naukowych nie muszą z urzędu uczestniczyć w pracach SRK. Oczywiście nie wyklucza to sytuacji, gdy członek SKN-u jest przedstawicielem np. NZS-u czy AIESEC-u w SRK. Jednocześnie chciałbym podkreślić, że bardzo wysoko oceniałem i odnoszę się z dużym uznaniem i szacunkiem do pracy studentów we wszystkich Kołach Naukowych. Istotna jest szczególnie ich rola w kształtowaniu dobrego imienia naszej Uczelni. Wśród SKN-ów trudno nie dostrzec największego z nich - KNAE. Dlatego też niezrozumiałe są dla mnie uszczypliwości zawarte w Pana pytaniu.
Prof. dr hab. Tomasz Szapiro
pisze:
Dlaczego na kolejne spotkanie Studenckiej Rady Konsultacyjnej przy Rektorze SGH nie zostali zaproszeni przedstawiciele Koła Naukowego Analiz Ekonomicznych? W Serwisie Informacyjnym Rektora SGH powiada się, że na pierwszym spotkaniu osób zaszczyconych zaproszeniem Rektora, „…przyjęto, że w spotkaniach będą uczestniczyć przedstawiciele wszystkich zarejestrowanych w SGH organizacji i stowarzyszeń studenckich oraz przedstawiciel Zebrania Samorządu Studentów…”. Serwis donosi, że później „…na spotkanie w dniu 5.XI.99 Studenckiej Rady Konsultacyjnej przy Rektorze SGH przybyły władze rektorskie, koordynator kół naukowych dr Grzywacz oraz członkowie organizacji studenckich i stowarzyszeń zarejestrowanych w SGH…”, dalej - „…na spotkaniu przedstawione zostały kryteria oceny projektów organizacji ubiegających się o dofinansowanie. Rektor przedstawił zagregowane kryteria proponowane przez organizacje, które zostały następnie wstępnie omówione…”. Uprzejmie informuję Jego Magnificencję, że KNAE jest Kołem zarejestrowanym w SGH i funkcjonuje na Uczelni od czterech lat. W bieżącym roku akademickim tj. 1999/2000 do Koła zapisało się około 90 osób. Osoby te działają w kilku sekcjach (niekiedy jednocześnie) nie bez wiedzy Uczelni - bo w porozumieniu z Działem Nauczania. Informuję, że Sekcja Ekonomii Matematycznej liczy ponad 35 osób i wykonuje w dwóch grupach dwa projekty „Kryzysy finansowe” i „Bezrobocie”, Sekcja Negocjacji to ponad 20 osób, sekcja ORACLE to ponad 25 osób, Sekcja Analizy Decyzyjnej ponad 15 osób, Sekcja „Gry Ekonomiczne” - ponad 10 osób. Do osiągnięć KNAE należy zorganizowanie wielu imprez (studenci z KNAE przygotowali siedem merytorycznych zeszytów, zdobyli finansowanie wyjazdów zagranicznych dla 98 osób na roczne studia, zorganizowali tygodniową konferencję „Bankowość Inwestycyjna”, przeprowadzili sieciową grę negocjacyjną w Internecie, wygrali kilka międzynarodowych edycji gry Market Place, a ostatnio! KNAE współpracowało przy organizacji III. Festiwalu Nauki, który Pan Rektor był łaskaw wysoko ocenić). Informacje na ten temat wywieszane są systematycznie na tablicy omal naprzeciwko pokoju 615F i publikowane w Gazecie SGH. Młodzież pyta mnie, jak liczne muszą być inne Koła i organizacje oraz jak wielkie muszą być ich osiągnięcia, że tak zaćmiły skromną działalność KNAE, iż studenci z KNAE nie zostali dostrzeżeni? Opiekun Naukowy KNAE - T.Szapiro
Odpowiedź:
Data odpowiedzi: