Student pisze:
Dlaczego nie będzie można się wykreślać z dowolnych przedmiotów w deklaracjach na przyszły rok akademicki? Przecież to jakiś absurd - wszystko byłoby dobrze, gdyby godziny zajęć były znane w momencie składania tych deklaracji, a w innym przypadku to jest to po prostu ruletka. Przecież studenci nie mają tylko zajęć na SGH, dochodzi jeszcze nauka języków, praca, czasami studia równolegle. Wypisywanie się z przedmiotów zapewniało ogromną elastyczność i wyeliminowanie większości okienek, które są zmorą w czasie pierwszych trzech semestrów, gdzie możliwość kształtowania planu jest ograniczona. Uniemożliwia to jakiekolwiek kształtowanie planu zajęć, nie mówiąc już o wybieraniu jakichkolwiek przedmiotów z sensem, bo nigdy nie wiadomo przecież, które przedmioty zostaną uruchomione i zawsze trzeba się zapisać z nawiązką. Wobec tego, jeśli stanie się np. tak, że zapiszę się na 20 przedmiotów, bo przewiduję, że ok. połowa nie zostanie uruchomionych, a zostaną uruchomione wszystkie i nie będzie kolizji, to będę musiał chodzić na 20 przedmiotów? Proszę o jakiś komentarz w tej sprawie. Moim zdanie rozwiązaniem byłoby wcześniejsze publikowanie godzin zajęć, przed deklaracjami.
Odpowiedź:

Zrobię wszystko, by proponowane godziny zajęć były elementem informacji w sylabusach. Nie będzie to jednak informacja dotycząca wszystkich zajęć, a jedynie tych, które są „powatrzalne”.

Data odpowiedzi: