Gość serwisu pisze:
Dodam, że egzamin, który zdało 16% to zapewne AHZ prowadzone przez dr hab Frątczak. Chyba doniesienia studentów o nieprawidłowościach związanych z tym przedmiotem oraz RL (zresztą słusznych) przyniosły dokładnie odwrotny skutek. Jak to tak ma wyglądać to żaden student nie będzie chciał się szczerze wypowiedzieć o żadnym przedmiocie, żeby się „nie narażać”.
Odpowiedź:

Przepraszam, ale co to jest RL? Ogólnie: coś mi tu nie pasuje. Studenci się zapisują bo to dobry, ważny, merytoryczny przedmiot. Jeśli wierzą w to, że uzyskali zakładane efekty kształcenia to ocena z egzaminu nie jest tak ważna, bo i tak pracodawca będzie oceniał kompetencje, a nie oceny w indeksie (suplemencie). Ale jeśli egzamin jest zgodny z wymaganiami naszego kooperanta do certyfikatu, a studenci go nie zdają, to coś jest źle… No i tego co jest źle, bez opinii studentów nigdy się nie dowiemy. A naszym wspólnym (studentów i Uczelni) interesem jest to by wszelkie wątpliwości wyjaśnić.

Data odpowiedzi: