W senackim uzasadnieniu do Ustawy napisano, że jest ona pisana tak by uniemożliwić tworzenie i działanie uczelni bezwydziałowej, a SGH jest jedyną w Polsce uczelnią bezwydziałową. Podoba się to Panu?
A teraz moje subiektywne uwagi spisane podczas czytania Ustawy:
Na początek słowniczek:
p.j.o - podstawowa jednostka organizacyjna, w uczelniach innych niż SGH = wydział, u nas = kolegium (mam nadzieję);
SS - Samorząd Studentów.
Niespójności:
- art. 67 wprowadza zasadę, że w radzie p.j.o musi być co najmniej po jednym studencie i doktorancie. Zgodnie z art.2 punkt 29 p.j.o prowadzi co najmniej jeden kierunek studiów LUB studia doktoranckie. Skąd wziąć tego studenta, jeśli jakaś p.j.o prowadzi TYLKO studia doktoranckie?
- art. 72 wymaga, by rektor uczelni akademickiej był w niej zatrudniony jako w podstawowym miejscu pracy, co oznacza, że w uczelni nie akademickiej nie musi być zatrudniony w taki sposób. W art. 76 wymaganie takie dotyczy wszystkich kierowników p.j.o i ich zastępców nie zależnie od typu uczelni. Ale według Ustawy prorektorzy nie muszą być zatrudnieni uczelni jako zatrudnieni w podstawowym miejscu pracy!!!
- art. 78 mówi o odwoływaniu prorektora ds. studenckich na wniosek studentów i doktorantów. Czy to oznacza, że ten prorektor jest też właściwy do spraw doktorantów? Chyba tak, skoro doktoranci to trzeci stopień studiów.
- art. 96 powtarza za dotychczasowymi rozporządzeniami pojęcie „student uprawniony do zakwaterowania w ds.” nie podając definicji tego pojęcia. Brak definicji powoduje, że każda uczelnia tworzy swoją, a od liczby uprawnionych zależy dotacja na fundusz pomocy materialnej. Ewidentne miejsce do nadużyć: wystarczy uprawnionego zdefiniować jako mieszkającego dalej niż 60 minut spaceru od uczelni by mieć mnóstwo uprawnionych, albo jako uprawnionych podawać tych, którzy mieszkają w akademiku (tak robiliśmy do nie dawana w SGH) by mieć ich mało.
- art. 98 mówi o tym, że minister określi maksymalne wysokości opłat za rekrutacje odnosząc je do kosztów planowanych w zakresie niezbędnym. Koszty są w uczelniach, a określać ma minister!?!?! Zbierze informacje o planowanych kosztach? I uśredni? Czy będzie badał ich zasadność?
- art. 99 w ust.2 wyraźnie powtarza za dotychczasowymi rozporządzeniami, że czesne nie może przekraczać kosztów niezbędnych do uruchomienia i prowadzenia studiów. A więc, nie może być zysku z dydaktyki! (I tak mamy w SGH i z tego powodu nie może być inwestycji finansowanych bezpośrednio przez uczelnię!) Ale w ust. 3 mówi o możliwości zwalniania z czesnego. Kto pokrywa i z jakich źródeł koszty niezbędne prowadzenia studiów osób zwolnionych z czesnego!?!?!
- art.181 stypendium naukowe za wyniki z roku studiów!!!!! Ale przyznawane na rok lub semestr!!!! (art.184).
- art. 187 mówi o średniej z ocen (chodzi o stypendium ministra), a wcześniej w art. 165 wspominano o punktowych metodach wyrażania osiągnięć studenta, a więc ustawa wprowadza dwa różne systemy. Krajowy, nie punktowy system do stypendium ministra i międzynarodowy, punktowy do obrotu między uczelnianego…
- art. 202 jest powiedziane, że organy SS decydują w sprawie rozdziału środków finansowych przeznaczanych dla organizacji, ale 204 mówi o przeznaczeniu środków dla organizacji (a więc wprost, z pominięciem SS).
Korzystne nowości:
- świadectwo ukończenia studiów doktoranckich (w SGH mamy je „nielegalnie” od kilku lat, teraz będzie legalne).
- definicja studiów doktoranckich niestacjonarnych wprowadza określenie: „możliwość odbywania studiów osobom zatrudnionym w ramach stosunku pracy”, szkoda tylko, że podobne określenie zniknęło (a istniało w projekcie ustawy) w stosunku do zwykłych studiów niestacjonarnych.
- art. 8.6 uczelnia prowadzi studia podyplomowe TYLKO zgodne z kierunkami, które prowadzi, chyba że dostanie zgodę Ministra po opinii RGSzW.
Minima kadrowe tworzą zatrudnieni w pełnym wymiarze czasu pracy, a więc emeryci też.
- kierunki inne, niż ministerialne: art. 11 ust.3: wniosek senatu, opinia RGSzW, zgoda ministra (senat określa standardy).
- autonomia statutowa, gdy uczelnia ma minimum 4 uprawnienia do nadawania doktoratów (art.56.2).
- art. 62 wprowadza ogólnouczelniane regulaminy studiów doktoranckich i podyplomowych oraz ogólnouczelniane zasady przyjęć na te studia.
- art. 79 daje upoważnienie dla statutu by zakazywać łączenia funkcji organu jednoosobowego innej uczelni z członkostwem w radzie p.j.o!!!
- art. 120 okresy rotacji (tzn. zwolnienia z pracy powodu nie uzyskania stopnia naukowego) odniesiono do statutu.
- art. 124: zwolnienie z mianowania za nie poinformowanie o podjęciu dodatkowego zatrudnienia, lub podjecie go bez zgody rektora.
- art. 132 wprowadza obowiązek zasięgania opinii studentów przy ocenie nauczyciela, na zasadach opisanych w statucie.
- art. 204. złamanie monopolu Samorządu na dysponowanie środkami finansowymi: organy uczelni mogą przeznaczyć środki dla organizacji studenckich (w 202 jest powiedziane, że organy SS decydują w sprawie rozdziału, ale 204 mówi o przeznaczeniu środków dla organizacji).
Nowości neutralne:
- zmiana nazw uczelni: państwowe akademie ekonomiczne będą mogły nazywać się uniwersytetami ekonomicznymi (sześć uprawnień dr).
- art. 81 nazywa dyrektora administracyjnego kanclerzem - i w ten sposób zrealizowano postulat systemu kanclerskiego!
- art. 110 wraca stanowisko docenta.
- art. 118 daje zatrudnienie na zasadach mianowania w uczelni niepublicznej, a mianowanie = podstawowe miejsce pracy.
- art. 164 wprowadza obowiązek lektoratu z j. polskiego dla obcokrajowców, wprowadza możliwość e-learningu, ale na zasadach określonych przez ministra.
Ingerencja państwa:
- art. 6.1.4) uczelnie maja prawo do wydawania państwowych dyplomów ukończenia studiów, a więc z definicji wszystkie mają być takie same.
- art. 8.2 narzuca konieczność przyporządkowania studenta do kierunku najpóźniej po upływie I roku studiów, ALE (8.4) na wniosek Senatu, za zgodą Ministra uzyskiwanej po zasięgnięciu opinii PKA uczelnia może prowadzić studia międzykierunkowe.
- art. 9 punkt 1) mówi, że „Minister” określa nazwy kierunków studiów „kierując się wymaganiami rynku pracy”, niestety kierowania się wymaganiami rynku pracy nie ma w punkcie 2) dającym ministrowi uprawnienie do określania standardów kształcenia (w tym treści kształcenia).
- art. 14 POZWALA uczelni prowadzić ds-y i stołówki, to ci dopiero autonomia, bez specjalnego zapisu w ustawie tego nie wolno by było robić!?!?!
- art. 15 „władze publiczne zapewniają uczelniom publicznym środku finansowe NIEZBEDNE do wykonywania ich zadań”, zadania określa art.13: „kształcenie studentów”, itd.. Nie widzę zapisu określającego sposób definiowania konkretnej kwoty potrzebnej do pokrycia kosztów wykonywania zadań, a więc zapis jest pro forma.
- art. 10 tworzy specjalną grupę kierunków prowadzonych przez p.j.o mające uprawnienia habilitacyjne, ale i tak musi być rozporządzenie Ministra na wniosek RGSzW, a dopiero potem (?) uchwała Senatu.
- art. 61 wyklucza by dyrektor biblioteki był członkiem senatu!
- art. 94 wyłącza finansowanie studiów zaocznych w uczelniach publicznych, ale art.93 wprowadza waloryzację kwot przeznaczanych w budżecie dla uczelni wyższych.
- art. 114 profesorem wizytującym nie może być doktor (musi być tytuł naukowy lub habilitacja), a więc odpadają amerykanie!!!
Niejasności:
- art. 43. mówi, że obywatele UE „mogą podejmować i odbywać studia na zasadach obowiązujących obywateli polskich” (co prawda bez stypendium socjalnego, ale z uprawnieniem do naukowego), czy to znaczy, że mogą nie chcieć być Polakami w sensie rekrutacji i odpłatności?
- art. 104 do tej pory w ustawie występował „organ uchwałodawczy” samorządu, teraz pojawia się dodatkowo „wykonawczy”, czemu?
- art. 167 określa, ze datą zakończenia studiów jest data złożenia egzaminu dyplomowego, a co z tymi, którzy nie zdążą tego zrobić w ciągu ustawowo określonej liczby semestrów? Studiują dłużej? Ale ustawa nic nie mówi o możliwości przedłużania!?! Oznacza to też, że obrona przed końcem semestru odbiera studentowi stypendium i prawo do akademika. W SGH mamy obecnie określenie „planowy czas studiów” i to on ogranicza prawa studenckie, a nie data egzaminu.
Student
pisze:
To ja tu czegoś nie rozumiem. Skoro ustawa „zlikwiduje swobody studenckie” to dlaczego Parlament Studentów RP jest jednym z głównych orędowników nowej Ustawy? I drugie pytanie: Jakie KORZYŚCI przynosi ta Ustawa wg Pana?
Odpowiedź:
Data odpowiedzi: