Student
pisze:
Jak Pan Rektor myśli, czy w przyszłym semestrze pan prof. Rosati również pojawi się tylko raz na swoich zajęciach? Do tej pory łączenie obowiązków eurodeputowanego z wykładowcą SGH nie udawało mu się, czy coś się w tym zakresie zmieniło, że „prowadzone” przez niego, a w każdym razie firmowane jego nazwiskiem przedmioty są „przewidziane do uruchomienia”? A może nie mydlmy studentom oczu, tylko od razu powiedzmy, że zajęcia prowadzi pani Agnieszka Królikowska?
Odpowiedź:
Nie dobrze, że był nieobecny, ale lepiej, że Uczelnia ma Go wśród swych pracowników. Oczywiście, w ofercie wykładu powinien być wskazany zespół prowadzący wykład.
Data odpowiedzi: