Gość serwisu pisze:
Jak skomentuje Pan fakt uzyskania tak słabych ocen (B+) przez wszystkie kierunki prowadzone w SGH?
Odpowiedź:

Kategoria B+ dla dyscyplin ewaluowanych w SGH nie jest złą oceną. Zgodnie z przyjętymi rozwiązaniami, w ramach ewaluacji jakości nauki mogą być przyznane kategorie: A+, A, B+, B i C. Jednostki naukowe, które uzyskały ocenę B+ lub wyższą mają m.in. możliwość prowadzenia szkół doktorskich, a także nadawania stopni naukowych doktora i doktora habilitowanego. SGH w czterech dyscyplinach, które podlegają ewaluacji uzyskała ocenę B+, podobnie jak i pozostałe uczelnie ekonomiczne w Polsce w dyscyplinach ekonomii i finansów, czy nauk o zarządzaniu i jakości (tj. Uniwersytet Ekonomiczny w Poznaniu, Uniwersytet Ekonomiczny we Wrocławiu, Uniwersytet Ekonomiczny w Krakowie i Uniwersytet Ekonomiczny w Katowicach). W przypadku nauk o zarządzaniu i jakości, na 55 jednostek ewaluowanych jedynie 9 uzyskało kategorię A (16,4%), a w ekonomii i finansach na 47 jednostek ewaluowanych 8 uzyskało kategorię A (17,6%), jest to najmniej ze wszystkich ewaluowanych dyscyplin. W obu tych dyscyplinach nie było przyznanej kategorii A+. Warto podkreślić, że przyjęty system ewaluacji nie uwzględnia wielkości ocenianych jednostek. SGH zarówno w dyscyplinie ekonomia i finanse, jak i nauki o zarządzaniu i jakości należy do największych ewaluowanych jednostek w Polsce – liczba pracowników uwzględnionych w ewaluacji (tzw. Liczba N) wynosiła ponad 330 w przypadku ekonomii i finansów oraz 118 w przypadku nauk o zarządzaniu i jakości. Przy tak dużej liczbie osiągnięcie kategorii A jest znacznie trudniejsze (np. w ekonomii i finansach SGH powinno realizować projekty, których wartość jest 10-krotnie wyższa niż w jednostkach, gdzie pracuje 30 pracowników naukowych). Kategoria A została przyznana tym jednostkom, który liczba N była o wiele mniejsza niż w SGH.

Data odpowiedzi: