Gość serwisu pisze:
Magnificencjo Rektorze, zwracam się z uprzejmą prośbą na zwrócenie uwagi na dzisiejszy egzamin z przedmiotu ekonomia międzynarodowa. Skłonił on bowiem masę studentów do przemyśleń nad rzeczywistym celem standaryzacji. Wydaje się bowiem ona mieć szczytny cel, podniesienie jakości kształcenia na naszej uczelni oraz większą sprawiedliwość w ocenianiu. Dzisiejszy egzamin zdawał się jednak być sprzeczny z tymi dwoma ważnymi celami. Ciężko bowiem znaleźć sprawiedliwość w egzaminie, który przypomina teleturniej jeden z dziesięciu i opiera się na szczegółach wykutych przez studentów na chwilę i zapomnieniu tych faktów po kilku dniach. Bardziej rozwijające wydaje się napisanie egzaminu, który sprawdza umiejętność logicznego rozumowania, która jest wsparta solidną wiedzą. Oprócz rozwoju warto też postawić sobie pytanie czy sprawiedliwym jest, by studenci, którzy przez cały semestr chodzili na wykłady oraz ci, którzy poświęcili swój czas na zrozumienie istotnych zagadnień, zrozumieli istotę przedmiotu i jego odzwierciedlenie w świecie współczesnym osiągali identyczne lub nawet gorsze wyniki jak ci, którzy nauczyli się 5 nazwisk w jeden wieczór. Czy może warto postawić na to, czym słyną absolwenci SGH - wsparciem wiedzy przez umiejętności miękkie, praktykę oraz zrozumienie współczesnego świata, jego potrzeb i wyzwań jakie przed nami stawia? Liczę, że spostrzeżenia moje i dużej liczby studentów rozczarowanych dzisiejszym egzaminem wpłyną na rozważenie formy lub chociażby pojawienie się przemyśleń u koordynatora przedmiotu - jak powinny być sformułowane pytania, aby sprawdzić wiedzę i realizować cele standaryzacji, zamiast zwiększać liczbę poprawek i warunków z różnych przedmiotów. Z wyrazami szacunku Student dobity egzaminem
Odpowiedź:

1. Przekazałem Pana uwagi koordynatorowi, ale: 2. Będę bronić testu jako formy sprawdzania wiedzy (a także umiejętności). Rozumienie, logiczne rozumowanie, zrozumienie potrzeb współczesnego świata może być sprawdzane testowo. 3. Zarzut „5 nazwisk” nie jest dla mnie jasny. Pewnie można się nauczyć nazwisk, ale trzeba wiedzieć o jakie nazwiska chodzi i w jakim kontekście. 4. Co do standaryzacji: test jest do takiego celu właściwy, bo nie daje możliwości „subiektywnej” oceny poprawności odpowiedzi.

Data odpowiedzi: