Licealista
pisze:
Moje pierwsze pytanie dotyczy przenosin do SGH. Czy w praktyce takie przeniesienie, zakładając, że następuje z jednej z lepszych Akademii Ekonomicznej w kraju i dobrymi ocenami, ma duże szanse powodzenia? Jaki jest stosunek pozytywnie rozpatrzonych próśb do negatywnie rozpatrzonych wniosków?
Moje drugie pytanie: ile pkt miała osoba, która jako ostatnia „załapała się: do SHP w zeszłym roku? Czy tylko kandydaci, którym zabrakło 1-2 pkt. mogą liczyć na miejsce w SHP czy jest to także czymś innym uwarunkowane?
I moje ostatnie pytanie: jak ustosunkuje się Pan do moich przypuszczeń dotyczących liczby kandydatów na SGH w tym roku? Uważam bowiem, że w tym roku na SGH złoży papiery mniej osób, ale będą to, biorąc pod uwagę przeciętnego kandydata, lepsi kandydaci, a co za tym idzie- także i próg punktowy się powiększy. Spowodowane to wg mnie będzie faktem, iż w tym samym terminie egzaminy wstępne mają praktycznie wszystkie liczące się uczelnie ekonomiczne w kraju i wiele osób „słabych” przestraszy się perspektywy niepowodzenia na egzaminach w SGH i wybierze inną uczelnię.
Moje drugie pytanie: ile pkt miała osoba, która jako ostatnia „załapała się: do SHP w zeszłym roku? Czy tylko kandydaci, którym zabrakło 1-2 pkt. mogą liczyć na miejsce w SHP czy jest to także czymś innym uwarunkowane?
I moje ostatnie pytanie: jak ustosunkuje się Pan do moich przypuszczeń dotyczących liczby kandydatów na SGH w tym roku? Uważam bowiem, że w tym roku na SGH złoży papiery mniej osób, ale będą to, biorąc pod uwagę przeciętnego kandydata, lepsi kandydaci, a co za tym idzie- także i próg punktowy się powiększy. Spowodowane to wg mnie będzie faktem, iż w tym samym terminie egzaminy wstępne mają praktycznie wszystkie liczące się uczelnie ekonomiczne w kraju i wiele osób „słabych” przestraszy się perspektywy niepowodzenia na egzaminach w SGH i wybierze inną uczelnię.
Odpowiedź:
Przyjąłem zasadę, że nie ma wśród SHP-owców osób z liczba punktów mniejszą niż 50, a obok punktów (najlepiej jak najwięcej) ważne są też udokumentowane doświadczenia w pracy.
Faktycznie, może być tak, że będzie mniej kandydatów. Ale nie tylko z tego powodu. Dodatkowo: demograficznie jest mniej kandydatów, a uczelnie nieekomiczne („znaczących” uczelni ekonomicznych jest w końcu tylko pięć) stosując dumping uruchamiają „nasze” kierunki.
Data odpowiedzi: