Studentka
pisze:
Moje pytanie brzmi: Jak dokładnie wyobraża Pan sobie postępowanie w przypadku, gdy współczynnik podobieństw przekroczy 10%. Przepis znajdujący się w zarządzeniu za wiele nie mówi:
„Jeżeli współczynnik podobieństw przekracza 10% decyzję w sprawie dalszego postępowania podejmuje dziekan po uzyskaniu pisemnej opinii promotora.”
Czy to oznacza, że w takim przypadku promotor musi się „przekopać” przez raport z programu antyplagiatowego i stwierdzić, czy piszący pracę rzeczywiście mógł korzystać w tych źródeł?
Ja swego czasu napisałam pracę z Informatyki, pisałam ją „zgodnie z zasadami” tzn. samodzielnie. Kilka niezbędnych cytatów opatrzyłam odpowiednimi przypisami. Z ciekawości „przepuściłam” moją pracę przez plagiat i wyszedł mi poziom podobieństwa 35% a jedynie do trzech „źródeł” zajrzałam a ok 10% było związanych mniej więcej z moim tematem, bo zawierały zwrot. Pozostałe to były np. recenzje płyt i książek (wcale nie informatycznych), blogi, wiadomości różnego rodzaju (też nie dotyczące informatyki bo je zaliczyłam do tych 10%) strony dozwolone od lat 18 (te ponoć wyskakują zawsze) itp. Chyba jedyny sposób to siedzenie z tezaurusem i zamienianie co 3-4 słowa…
„Jeżeli współczynnik podobieństw przekracza 10% decyzję w sprawie dalszego postępowania podejmuje dziekan po uzyskaniu pisemnej opinii promotora.”
Czy to oznacza, że w takim przypadku promotor musi się „przekopać” przez raport z programu antyplagiatowego i stwierdzić, czy piszący pracę rzeczywiście mógł korzystać w tych źródeł?
Ja swego czasu napisałam pracę z Informatyki, pisałam ją „zgodnie z zasadami” tzn. samodzielnie. Kilka niezbędnych cytatów opatrzyłam odpowiednimi przypisami. Z ciekawości „przepuściłam” moją pracę przez plagiat i wyszedł mi poziom podobieństwa 35% a jedynie do trzech „źródeł” zajrzałam a ok 10% było związanych mniej więcej z moim tematem, bo zawierały zwrot. Pozostałe to były np. recenzje płyt i książek (wcale nie informatycznych), blogi, wiadomości różnego rodzaju (też nie dotyczące informatyki bo je zaliczyłam do tych 10%) strony dozwolone od lat 18 (te ponoć wyskakują zawsze) itp. Chyba jedyny sposób to siedzenie z tezaurusem i zamienianie co 3-4 słowa…
Odpowiedź:
Ocena dokonywana przez promotora - jak sądzę - będzie uwzględniała typ i tematykę pracy. Jeśli np. ktoś zamieszcza w pracy tekst projektowanej ustawy to trudno oczekiwać, że procent zgodności z zasobami internetu będzie mały.
Data odpowiedzi: