Student
pisze:
Moje pytanie dotyczy tablic reklamowych i tablic na ogłoszenia. W zastraszającym tempie znikają tablice, na których mogliby wieszać ogłoszenia studenci chociażby o sprzedaży książek. Za to na każdym rogu, właściwie wszędzie otaczają nas tablice płatne, reklamowe. Czy uczelnia naprawdę aż tyle na tym zarabia, czy jest to po prostu chciwość??? Ogólnie dostępne tablice zostały chyba tylko pod Aulą A, pod czytelnią i Dziekanatem SP. A tablice reklamowe niedługo będą chyba także w toaletach, bo są już wszędzie. Mam propozycje - może umieścić jeszcze takie tablice w salach lekcyjnych, wtedy na pewno będą miały dobrą ekspozycje, dużą oglądalność i firmy za to dużo zapłacą.
Odpowiedź:
Oczywiście, że uczelnia na tym zarabia. Kwoty nie są duże, ale też z budżetu państwa nie dostajemy dużo. Jako uczelnia publiczna nie pobieramy czesnego od studentów studiów dziennych, a rosnące koszty musimy przecież pokrywać.
Toalety to oczywiście przesada, ale w uczelniach amerykańskich logo firm - sponsorów pojawia się na ścianach sal wykładowych, mównicach, itp. Liczba naszych sponsorów niestety nie jest ciągle imponująca.
Myślę, że do celów o których Pan pisze mogą służyć tablice zarządzane przez Samorząd Studencki.
Data odpowiedzi: