Gość serwisu pisze:
Może zamiast zrobić „coś” ze studentami ze wschodu, należałoby zrobić coś z „najprostszymi” wykładowcami, którzy nie wymagają pracy od studentów i (co gorsza) przepuszczają ich… ale chyba nie. Rektorzy, którzy próbowali zmusić takich nałókowców (sic!) do jakiegoś wysiłku przegrywali wybory. I tak będzie dopóki ktoś z zewnątrz nie przestanie tolerować tego stanu rzeczy.
Odpowiedź:

?? w historii SGH tylko dwu rektorów przegrało wybory: profesorowie Muller i Szapiro. Z analiz wynika, że przegrywali w związku z reformami strukturalnymi, które proponowali, a nie z powodu walki o jakość kształcenia. Ale swoją droga ten „ktoś z zewnątrz”, w mojej opinii, to studenci. Jeśli studenci wybierają takich, którzy „nie wymagają pracy” to władza niczego nie jest w stanie zmienić (??aaa, chodzi o to, że studenci glosowali przeciw takiemu rektorowi? Dane tego nie potwierdzają…). Jeśli jest popyt na „zaliczenie” zamiast „wiedzy i umiejętności” to pojawi się podaż.

Data odpowiedzi: