Gość serwisu pisze:
Szanowny Panie Rektorze, Poglądy polityczne prowadzących zajęcia na naszej uczelni są zazwyczaj znane. Nie ukrywajmy, że raczej głównie dążą w określonym kierunku, dobrze wiemy jakim. Natomiast, czy prowadzący powinni swoje poglądy jasno narzucać podczas prowadzenia zajęć? (i nie mówię tu bynajmniej o poglądach ekonomicznych, wszakże jesteśmy na takowej uczelni, a o poglądach światopoglądowych/geopolitycznych). Często niestety, głównie na zajęciach językowych, prowadzący tak dobierają materiały podglądowe, aby pasowały one do jednej konkretnej narracji, i chociaż pozwalają na dyskusje na konkretny temat i odrębne zdanie, to dobór materiałów i budowana narracja na zajęciach jest często kierowana w danym, jednym kierunku, narzucając wręcz momentalnie jeden, słuszny światopogląd, wybierając materiały ze źródeł uważających się za "obiektywne", lecz dla zdrowo myślącego odbiorcy, ewidentnie nieobiektywne, a polemika, mimo że jest dopuszczalna, to jednak jest odbierana dość "krzywo"
Odpowiedź:

Nasza Uczelnia jest neutralna politycznie. Każdy z nas ma swoje poglądy. Mimo, że się różnimy musimy się szanować. Ważne jest prowadzenie konstruktywnego dialogu. Należy obiektywnie przestawiać różne zagadnienia, zgodnie z drugą podstawową wartością, jaką jest prawda. Nauczyciel akademicki odpowiada za dobór materiałów dydaktycznych, które powinny być wiarygodne i obiektywne.

Data odpowiedzi: