Studentka pisze:
Oto odpowiedz na pytanie o studia popołudniowe z dnia 31 maja:
„Nie ma formalnie nazwy „studia popołudniowe”, to są zaoczne, tyle, że nie realizowane w soboty i niedziele.” Skoro tak, to ewidentnie została złamana zasada, że 50% studentów na uczelniach państwowych muszą stanowić studenci dzienni (stacjonarni). Teraz jest 1000 osób na zaocznych na jednym roku + 800 popołudniowych na jednym roku, co daje 1800. A dziennych jest teraz 1100 na jednym roku. Co pan na to?
Odpowiedź:

Zasada dotyczy liczby studentów, a nie limitu przyjęć. Zgodnie z planem finansowo - rzeczowym liczba studentów płacących czesne w roku 2003/2004 (ta „powiększona”) ma wynosić 4400, a więc mniej niż dziennych.

Data odpowiedzi: