Student pisze:
Panie Rektorze,
Apeluję o zorganizowanie Wielkiej Akcji Dobijania Gwoździ w naszej szkole. Gwoździe wystają z siedzeń i oparć, w aulach i na korytarzach. Niektóre nawet na ponad centymetr. Przez niecałe dwa lata nauki podarłem sobie na nich już dwie pary spodni, w tym niedawno swoje ulubione. Na moich oczach spodnie albo swetry podziurawiło sobie kilka osób. Miałem pomysł chodzenia z młotkiem w plecaku i dobijania niedobitków, ale to sporo waży. A konserwatora nigdy nie umiem znaleźć.
Odpowiedź:

Dyrekcja Administracyjna podejmuje wyzwanie „dobijania” gwoździ. Swoją drogą: nie ma w uczelni „konserwatora” - takie informacje proszę przekazywać portierom.

Data odpowiedzi: