Student
pisze:
Panie Rektorze.
Dlaczego władze naszej uczelni tolerują zaliczanie przedmiotów tylko za obecność na wykładach?
Przecież to zrujnuje resztki reputacji, jaką się cieszy ponoć za wysoki poziom nauczania! Czasami chodzi o przedmioty o strategicznym znaczeniu (np. analiza finansowa czy polityka gospodarcza) i chyba nie chce Pan firmować studentów, którzy ukończą Pańską uczelnię bez znajomości tych zagadnień?
Także, czy zauważa Pan tę zależność, iż przyjmując coraz więcej studentów m.in. w trybie studiów zaocznych, obniża Pan poziom nauczania, co w dłuższym okresie odbije się negatywnie na reputacji uczelni i wartości wydawanego przez nią dyplomu? - a prosta zależność będzie taka, iż im mniej będzie dyplom warty, tym mniej będzie chętnych aby go zdobyć - więc może warto dbać o reputację uczelni i poziom nauczania przez nią oferowany?
Dlaczego władze naszej uczelni tolerują zaliczanie przedmiotów tylko za obecność na wykładach?
Przecież to zrujnuje resztki reputacji, jaką się cieszy ponoć za wysoki poziom nauczania! Czasami chodzi o przedmioty o strategicznym znaczeniu (np. analiza finansowa czy polityka gospodarcza) i chyba nie chce Pan firmować studentów, którzy ukończą Pańską uczelnię bez znajomości tych zagadnień?
Także, czy zauważa Pan tę zależność, iż przyjmując coraz więcej studentów m.in. w trybie studiów zaocznych, obniża Pan poziom nauczania, co w dłuższym okresie odbije się negatywnie na reputacji uczelni i wartości wydawanego przez nią dyplomu? - a prosta zależność będzie taka, iż im mniej będzie dyplom warty, tym mniej będzie chętnych aby go zdobyć - więc może warto dbać o reputację uczelni i poziom nauczania przez nią oferowany?
Odpowiedź:
Jeśli władze to tolerują, to tylko dlatego, że o tym nie wiedzą. W przepisach wewnętrznych uczelni jest wprost zapisany zakaz wystawiania ocen na podstawie obecności.
W sprawie studiów zaocznych: zaprzeczam temu byśmy przyjmowali ich „coraz więcej”. Zarówno liczba studentów dziennych jak i zaocznych SGH jest od kilku lat stabilna.
Data odpowiedzi: