Niepalący Inaczej
pisze:
Panie Rektorze Kochany!
Ostatnio na Pańskim forum pojawiły się głosy niepalących ekstremistów, bezczelnie popierających niedawną decyzję dyrektora Wachowiaka. Wiadomo, że palenie uosabia pewien styl bycia, że nie jest to do końca zdrowe, że nie każdy lubi wdychać dym tytoniowy, ale… żyjemy bądź co bądź w państwie demokratycznym. Gdzie powinny być respektowane prawa każdej mniejszości. A nie od dziś wiadomo, że ciężkie czasy nastały dla palaczy. Ciągle przybywa miejsc, w których nie wolno palić. Czy w dobie poprawności tytoniowej możliwe jest jeszcze pokojowe współistnienie nałogowców z niepalącymi? Czy Szkoła Główna Handlowa ma się stać bastionem prześladowań na Bogu ducha winnych osobnikach, jakimi są palacze? Pozostawiam to Panu Rektorowi pod rozwagę i pozdrawiam.
Ostatnio na Pańskim forum pojawiły się głosy niepalących ekstremistów, bezczelnie popierających niedawną decyzję dyrektora Wachowiaka. Wiadomo, że palenie uosabia pewien styl bycia, że nie jest to do końca zdrowe, że nie każdy lubi wdychać dym tytoniowy, ale… żyjemy bądź co bądź w państwie demokratycznym. Gdzie powinny być respektowane prawa każdej mniejszości. A nie od dziś wiadomo, że ciężkie czasy nastały dla palaczy. Ciągle przybywa miejsc, w których nie wolno palić. Czy w dobie poprawności tytoniowej możliwe jest jeszcze pokojowe współistnienie nałogowców z niepalącymi? Czy Szkoła Główna Handlowa ma się stać bastionem prześladowań na Bogu ducha winnych osobnikach, jakimi są palacze? Pozostawiam to Panu Rektorowi pod rozwagę i pozdrawiam.
Odpowiedź:
Czytałem gdzieś, że w pewnej metropolii wprowadzono całkowity zakaz palenia i ustawiono na ulicach coś w rodzaju palarni, do których mogą wejść ci, którzy MUSZĄ zapalić. Aż tak daleko w Warszawie nie poszliśmy…
Data odpowiedzi: