Piotr pisze:
Panie Rektorze, moje pytanie dotyczy artykułu „Pięć miesięcy Rektora”, który ukazał się w ostatnim numerze „Magla” a szczególnie Pana wypowiedzi o wysokiej jakości studiów zaocznych w stosunku do studiów dziennych. Jeśli jakość ta jest aż tak porównywalna to dlaczego nie mogę ubiegać się o przyjęcie na Program Studiów Europejskich po uzyskaniu dyplomu licencjackiego,a bardzo mi na tym zależy. Poinformowano mnie, że studenci zaoczni mogą uczestniczyć w programie dopiero po magisterium.Osobiście po magisterium wolałbym spróbować swoich sił w Kolegium Europejskim w Natolinie.
Odpowiedź:

Podtrzymuje opinię o dobrej jakości. Rzecz jest w różnicach programowych: na studiach dziennych przedmioty I poziomu realizowane są w Studium Podstawowym, czyli w ciągu trzech pierwszych semestrów. W przypadku studiów zaocznych przedmioty te są rozłożone pomiędzy studia I i II stopnia, w taki sposób, że dopiero na studiach magisterskich studenci je „kompletują”.

Data odpowiedzi: