Gość serwisu pisze:
Panie Rektorze,
odnosząc się do paragrafu 3, zarządzenia nr 7 z dnia 19 stycznia 2018r.:
§ 3
W ramach przedmiotów podstawowych i kierunkowych zobowiązuje się
koordynatorów przedmiotów do standaryzacji treści i wymagań egzaminacyjnych dla
danego przedmiotu w celu zapewnienia porównywalności ocen z tego przedmiotu.
Jak Pan wyjaśni to, że wielu wykładowców do tej pory nie wiedziało o standaryzacji i dowiaduje się tego od nas, studentów? A także czy nie uważa Pan, że w takim razie, zgodnie z treścią zarządzenia, nie powinny zostać opublikowane treści i wymagania egzaminacyjne dotyczące poszczególnych przedmiotów? W dalszym ciągu nie wiadomo jak będą wyglądać „standaryzowane egzaminy” z wielu przedmiotów. Przykro mi na to patrzeć Panie Rektorze, że zmiany, które rzekomo mają podnieść jakość kształcenia, są wprowadzane w sposób tak nieprzemyślany i chaotyczny, ponieważ na 3 tygodnie przed sesją brakuje jakichkolwiek konkretów dotyczących formy egzaminów.
Odpowiedź:
Zacznę od środka pytania: wymagania i treści egzaminacyjne są znane studentom, bo wynikają z sylabusa. Który znają (co oczywiste) także wykładowcy. Nie jest istotne „jak będą wyglądać” egzaminy, bo wiedza i umiejętności zapisane w sylabusach mogą być sprawdzane w różny sposób. Co do tego, co mówią wykładowcy: koordynatorzy mówią co innego.
Data odpowiedzi: