Podtrzymuję, odpowiadam na wszystkie, tylko nie od razu.
Po pierwsze: do odpowiadania zniechęcają mnie pytania tak długie jak to. To by się nadawało na rozmowę lub listę dyskusyjną, a „serwis” nie jest lista dyskusyjną. Z braku czasu odpowiadam raz na jakiś czas - to fakt. Ale też ten „serwis” nie jest dziekanatem i nie służy do rozwiązywania nagłych problemów.
Po drugie: „serwis” nie służy do informowania o poglądach politycznych (chociaż ich wyrazem może być treść odpowiedzi na pytania).
Po trzecie: rektor nie zajmuje się zamykaniem drzwi, myślę, że studenci wiedzą, że tymi sprawami zajmuje się dyrekcja administracyjna.
Po czwarte: prof. dr hab. K. Marecki (wypada używać pełnych określeń) nie prowadzi tych zajęć, bo zgodnie z Informatorem prowadzi je zespół, czyli dowolna z osób wymienionych w „ramce”. Ponieważ nie prowadzi, to nie uwzględnia ich w sprawozdaniu (nie otrzymuje za nie wynagrodzenia).
Ja
pisze:
Przykro mi, ale nie ufam Panu, nie mogę, bo pan kłamie!!! Mówi Pan czas cały, że odpowiada na wszystkie pytania, zarzeka się, prawie przysięga, a to nieprawda…. Mniej więcej połowa pytań mych nie znajduje odpowiedzi w serwisie….. To oczywiście sprawa pańskiego sumienia, że pan oficjalnie coś mówi, a robi co innego-nie ja sądził Pana będę (oczywiście jeśli dla Pana istnieje instancja sądu ostatecznego). Trudno, ale jeśli istnieją dla pana jakieś świętości, to powinien pan niniejszym usunąć z serwisu oświadczenie, że na wszystko odpowiada, bo to po prostu KŁAMSTWO!!!!!!!!! Nie będę wspominał o pytaniach, które zadałem kilka miesięcy temu, ale choćby 3 niedawne-1-o tym, że ktoś nie zamyka po 18 drzwi w łączniku, prowadzących na parking 2) o tym, czy jest pan za UE czy nie, bo w serwisie mówi pan, że tak, a tu z drugiej strony reklamuje Korwina-Mikke 3) o wykład z analizy e-f Mareckiego, którego nie prowadzi i kwestia czy za to kasę dostaje…………. na pewno pan je czytał, ale są niewygodne, nie????? Pewnie, najłatwiej sobie to olać, bo ja przecież nie udowodnię, że to wysłałem…….. (co prawda mogę porównać ilość odpowiedzi w serwisie i ilość zadanych pytań, bo jak zadaje, to mi podaje, które to z kolei zadane pytanie, ale mi się chce, bo jest sesja i mam ciekawsze zajęcia)…….. i wcale nie liczę na to, że pan na nie teraz odpowie, bo nie ma pan na tyle odwagi, by na takie niewygodne pytania odpowiadać – szczególnie mnie interesowała kwestia mareckiego, ale przecież pan będzie koleżków bronił. A tymczasem Marecki każe wykład komu innemu prowadzić, bo sam czasu nie ma, a kasę pewno bierze….Może kiedyś sam to sprawdzę, bo o ile wiem, to obowiązujące przepisy pozwalają mi na wgląd w takie dane…. A potem nie ma pieniędzy, tak???? Pewnie, taki Marecki to szycha i wszystko może, może se wykłady robić przez 2 tygodnie, może -gdy ma dyżur od 8 przyjść o 6 i powiesić kartkę, że dziś wyjątkowo wzesniej zaczyna, a wszyscy na 8 przychodzą, a on-mam was gdzieś, kartkę powiesialem, to nic, że tego samego dnia……. nie musi pan wcale na pytania odpowiadać, bo i po co? Ja sie czuje olewany, ignorowany. Co innego, gdyby [pan pisał, że odpowiada z braku czasu tylko na niektóre……….. ale nie, pan odpowiada na wszystkie, tylko że polowa (jakimś cudem sa to zazwyczaj te niewygodne) gina gdzieś w sieci…….. no cóż, szkoda jednak, ze sie nie dowiem, czy pieniądze podatników idą za nic do kieszeni Mareckiego, czy nie, czy pan jest za UE czy nie i kto jest odpowiadzailny za zamykanie drzwi i mase innych rzeczy……….. trudno…….niech pan sobie przemyśli swe zachowanie, to może pan wykaże skruchę i sie poprawi. Większa w niebie pociecha z jednego grzesznika, co sie nawróci…….jeszcze jest czas, jest czas…..ale prosze pamiętać–nie znacie dnia, ani godziny………
Odpowiedź:
Data odpowiedzi: