Licealista pisze:
Pytam ponownie, bo moje poprzednie pytanie najwyraźniej gdzieś zaginęło. Dlaczego uczelnia wymaga KONIECZNIE ZŁOŻENIA oryginału (nie może być odpis notarialny lub kserokopia poświadczona notarialnie) zaświadczenia o tytule finalisty/laureata danej olimpiady? Czy po to, żeby ten bardzo przydatny dokument nie mógł być wykorzystany w postępowaniu rekrutacyjnym na inną uczelnię? Szczerze mówiąc nie znajduję żadnego wytłumaczenia dla takiej praktyki, bo przecież:
- gdyby wystarczyło okazanie oryginału a złożenie odpisu notarialnego, to kandydat mógłby złożyć te „papiery” np. na którąś z akademii ekonomicznych, a tym samym pozbawić się stresów związanych z tym, że może się nie dostać nigdzie,
- argument, że kandydaci, którzy się dostali nie decydują się na studia jest chyba niezbyt realny bo:
a) jeśli ktoś się dostał na SGH i inną uczelnię ekonomiczną, to najczęściej wybiera SGH,
b) olimpijczycy to - wg informacji uzyskanej na Dniu Otwartym - zaledwie 2% zdających.
Nie rozumiem więc czym to jest spowodowane i ewentualnie w jakich przepisach zawarte.
Odpowiedź:

Wymagamy oryginału, bo zgodnie z przepisami „uprawnienia” olimpijczyka można wykorzystać tylko raz.

Data odpowiedzi: