Andrzej pisze:
Skandal z naszym Samorządem zatacza coraz szersze kręgi. W ciągu ostatnich dni wielokrotnie spotkałem się z opinią, że te wszystkie nieprawidłowości i nadużycia finansowe, do których dochodziło w minionych latach, były prostym wynikiem tego, że poprzednie władze rektorskie kryły Samorząd w podziękowaniu za poparcie, jakie w wyborach rektorskich w 1996 roku otrzymała od Michała Wigurskiego prof. Janina Jóźwiak (47 głosów elektorskich na 49). Pan dostał w maju 46 głosów elektorów studenckich i teraz wyraźnie (moim zdaniem zbyt wyraźnie) zaangażował się Pan w kampanie wyborczą Inicjatywy Lepsze Studia. Jaką mam gwarancję (zastanawiam się nad poparciem kandydatów ILS z mojego roku, pomimo faktu, że żadnego z nich nie znam osobiście), że po wyborach - w przypadku zwycięstwa ILS-u - nie będzie tak samo jak dotychczas? Czy może dać mi Pan gwarancje, Panie Rektorze, że nie będzie Pan, tak jak robił to prof. Adam Noga, popierał i krył swoich studenckich sojuszników, pozwalając im na wszystko? Na litość boską, czy może mi Pan obiecać, ze po 3 latach oglądania tego, co się działo w pokoju 2A, zapanuje tam wreszcie porządek?
Odpowiedź:

Trudno udowadniać, że nie jest się wielbłądem… Chciałbym tylko wspomnieć, że w stosunku do pozostałych dwóch kandydatów uzyskałem również największą liczbę głosów elektorów „pracowniczych”. Odpowiednio: 73:47:24. A ta grupa elektorów zna mnie od prawie dwudziestu lat. Myślę więc, że ich poparcie nie było przypadkowe lub koniunkturalne.

W sprawie gwarancji: w programie wyborczym proponowałem powołanie Studenckiej Rady Konsultacyjnej mającej opracować kryteria i oceniać projekty, które wymagają wsparcia finansowego uczelni. Ma to eliminować nieprawidłowości w finansowaniu działań organizacji, w tym Zarządu Samorządu. Pierwsze spotkania Rady odbyły się 22 października i 5 listopada. Uczestniczyli w nich przedstawiciele stowarzyszeń i organizacji zarejestrowanych w SGH. Szczegółowe informacje na ten temat znajdują się w ARCHIWUM i WIADOMOŚCIACH na tej stronie. Będę wspierał tylko uczciwe i rzetelnie przygotowane inicjatywy, służące kształtowaniu dobrego imienia Uczelni. Jesteśmy uczelnia ekonomiczną i choćby z tego powodu prawidłowe zaplanowanie i terminowe rozliczenie przedsięwzięć musi być zasadą naszego działania we wszystkich sferach. Unikniemy wtedy niepochlebnych publikacji takich jak „Jak to się robi w SGH” w Gazecie Wyborczej. Prywaty nie będę tolerował niezależnie od tego kto ją zaproponuje.

Data odpowiedzi: