Gość serwisu pisze:
Studia to studiowania - samodzielne zdobywanie wiedzy. Po co wykłady i ćwiczenia? Wystarczy że Uczelnia zapewni w ramach danego przedmiotu spis podręczników z którymi należy się zapoznać oraz poda termin egzaminu (z drugiej strony, student powinien być w stanie sam określić jakie podręczniki należy przerobić, więc Uczelnie nie powinna podawać nawet spisu podręczników). Panie Rektorze, mnie chodzi jedynie o to aby mury SGH opuszczały osoby gruntownie wyedukowane.
Odpowiedź:
Opis pasuje do istniejących niegdyś studiów eksternistycznych. Praktyka wskazuje jednak, że współpraca, interakcje, bezpośredni udział nauczycieli w kształceniu daje lepsze rezultaty. Ale swoja droga coś mi tu w tej koncepcji nie pasuje… Jeśli totalne samokształcenie to jak rozumiem poza murami SGH?
Data odpowiedzi: