Szanowny Panie Profesorze, Zastanawiam się nas studiami MBA w przyszłości i mam tej kwestii dwa pytania. 1. Ostatnio pojawił się ranking, w którym studia te w SGH należą do najlepszych w kraju (swoją drogą gratuluję!!), co w szczególności zachęca do podejmowania tego typu studiów, tym bardziej jeśli spojrzeć na zarobki absolwentów MBA w SGH. Niestety, z drugiej strony zastanawiam się czy jako absolwentka SGH mam w interesie podejmowanie tego typu studiów. Wiele przedmiotów zawartych w programie gdzieś się już przewinęło w czasie moich studiów, choć założę się że są one prowadzone w inny sposób, bardziej praktyczny(??). Dodatkowo przeglądając wcześniejsze posty natknęłam się na Pana odpowiedź do jednego z poruszonych wątków: „Na MBA idą tylko tacy, którzy nie są ekonomistami z I stopnia studiów”. Z powyższej wypowiedzi wynika, iż studia MBA „nie nadają” się dla absolwentów SGH, tylko dla osób z innych specjalności, nieekonomicznych. Czy mógłby Pan to rozwinąć? 2. Jeśli chodzi o zarobki: Czy, jeśli ma Pan dostęp do takiej wiedzy, absolwenci MBA zarabiają tak dużo bo skończyli studia czy zarabiają tak, bo już wcześniej zdobyli taką pozycję, a MBA ją jedynie „formalizuje”?? Inaczej, chodzi o to czy studia determinują zarobki czy odwrotnie, studia je „usprawiedliwiają” w jakiś sposób. Pytam, gdyż zdania są podzielone w tym temacie i wiele osób twierdzi, iż studia MBA tak naprawdę, oprócz satysfakcji, nic „namacalnego”, w postaci wyższych zarobków czy pozycji zawodowej, nie dają i są jedynie dodatkiem do wcześniej wypracowanej już pozycji. Z wyrazami szacunku, Absolwentka