Szanowny Panie Rektorze.
Chciałabym uprzejmie oznajmić, iż warunki dla studentów SGH w naszym klubie Hades ostatnio diametralnie się zmieniły - na gorsze oczywiście. Nie trudno się domyślić, że po wprowadzeniu zakazu palenia w Hadesie, obroty spadły, bo studenci zamiast przyjść na papieroska do Hadesu wychodzą przed budynek. Niepalących, w tym również mnie cieszy fakt braku dymu tytoniowego w Hadesie. Ale dlaczego studenci mają cierpieć z tego powodu, że panu właścicielowi Hadesu spadły zyski??? Otóż nie wiem czy Szanowny Pan Rektor odwiedził ostatnio Hades? Jest tam totalnie ciemno gdyż właściciel z oszczędności wygasił światło z prawej strony nad stolikami!!!! Przecież chcąc w tych warunkach cokolwiek przeczytać to zepsucie wzroku gwarantowane!!!!!!
Poza tym sam właściciel jak i obsługa są opryskliwi w stosunku do studentów. Np. mimo braku wywieszenia zakazu podobno nie wolno nagle w Hadesie grać w szachy??? Obsługa na pytanie, czemu gorąca kanapka jest zimna? - odpowiada że jak się nie podoba to proszę iść gdzie indziej!! To chyba jakaś tragiczna pomyłka w strategii marketingowej - zniechęcać i tak już niewielką część pozostałych klientów??
A podnoszenie cen na najczęściej sprzedawane kanapki?? - kolejne nieporozumienie!
I na koniec jeszcze jedno: mam pytanie, co Szanowny Pan Rektor pija zazwyczaj do kanapki? - kawę czy herbatę?? Większość studentów odpowiadała, że naturalnie herbatę - więc również nie widzę celowości robienia promocji „kawa za 1zł do kanapki”???? Czy nie można było dodać do kanapki herbaty? Albo dać nam wybór skoro ta promocja ma być „rzekomo” dla nas??