Gość serwisu pisze:
Szanowny Panie Rektorze! Chciałbym odnieść się do tematu standaryzacji. Popieram wprowadzenie standaryzacji na przedmiotach podstawowych i kierunkowych, jednak chciałbym zwrócić uwagę na jeden problem. Za przykład wezmę zajęcia z prof. Pacho oraz prof. Czarnym z Mikro/Makroekonomii. Chociaż przedmiot jest ten sam, to materiał omawiany na zajęciach się znacząco różnił. Miało to jednak swoje zalety: osoby zainteresowane spojrzeniem na problem z dwóch perspektyw mogły nie tylko nabyć ogromną wiedzę, ale także zobaczyć jak wiele zależy od punktu patrzenia na te same zjawiska. Taka różnorodność czyniła te zajęcia wyjątkowymi, swojego rodzaju autorskimi. To właśnie takie zajęcia, prowadzone z pasją zachęcają do nabywania wiedzy. Czy planowane jest zachęcanie wykładowców do uruchamiania własnych autorskich przedmiotów, czy jednak uczelnia będzie szła w kierunku standaryzacji wszystkich przedmiotów? Pozdrawiam serdecznie
Odpowiedź:

Przypomnę ideę standaryzacji: dotyczy ona tych przedmiotów, które są podstawą do dalszego studiowania w SGH (przedmioty podstawowe) i na poszczególnych kierunkach (przedmioty obowiązkowe dla danego kierunku). Po to, by niezależnie od wybranego wykładowcy dać wszystkim wspólne podstawy. Jest oczywiste, że w przedmiotach podstawowych i kierunkowych nie da się zawrzeć całości wiedzy w danym zakresie. Dlatego w ofercie SGH są przedmioty specjalizacyjne i seminaria, na których różnorodność jest zasadniczą zaletą. Biorąc pod uwagę liczbę zgłoszonych ofert nie trzeba kadr SGH do tego zachęcać. To raczej studenci powinni rzetelnie analizować tę ofertę i dopasowywać wybory do własnej koncepcji dojścia do dyplomu. Ale z drugiej strony: jeśli ktoś jako jedyny prowadzi dany przedmiot to jest on oczywiście wystandaryzowany.

Data odpowiedzi: