Student
pisze:
Szanowny Panie Rektorze!
Chciałbym poruszyć kwestię dręczącą wielu studentów. Mianowicie chodzi mi o Laboratorium komputerowe w Bibliotece SGH. Jak można dowiedzieć się z tabliczki wiszącej w pracowni, cytuje: „SYSTEM KOMPUTEROWY BIBLIOTEKI ZOSTAŁ DOFINANSOWANY PRZEZ PREZYDENA m.st. WARSZAWY”. Tymczasem z ok. 20 komputerów, które zostały podarowane naszej Uczelni przez czcigodnego Pana Prezydenta nie ostał się żaden. Z początku myślałem, iż tajemnicze zniknięcie owych komputerów było przyczyną defektu tych maszyn. Aczkolwiek dowiedziałem się, iż prawie wszystkie komputery marki Digital trafiły do licznych komórek Biblioteki SGH. Czyż to jest w porządku, aby dar Prezydenta, został odebrany studentom i zastąpiony archaicznymi IBM`ami z zawrotną prędkością P75??? Śmiem przypuszczać, że nie to było w zamiarze Szanownego Pana Prezydenta!!! Wspomniane wyżej pracowniczki zapoznawszy się z opinią niektórych studentów na temat owej zamiany zbulwersowały się potwornie i prawie wyrzuciły za drzwi, wykrzykując, że to One są najważniejsze, że pracują po 8 godzin przed komputerem (akurat na połowie monitorów Szanownych Pań mrygał uroczy obrazek pana Urbańskiego z popularnej gry Milionerzy oraz następowało kolejne rozdanie Pasjansa (sic!)), a studenci to nie potrzebują komputerów itp… No cóż pozostaję jedynie liczyć na wyrozumiałość Pana Rektora dla zniesmaczonych studentów.
Chciałbym poruszyć kwestię dręczącą wielu studentów. Mianowicie chodzi mi o Laboratorium komputerowe w Bibliotece SGH. Jak można dowiedzieć się z tabliczki wiszącej w pracowni, cytuje: „SYSTEM KOMPUTEROWY BIBLIOTEKI ZOSTAŁ DOFINANSOWANY PRZEZ PREZYDENA m.st. WARSZAWY”. Tymczasem z ok. 20 komputerów, które zostały podarowane naszej Uczelni przez czcigodnego Pana Prezydenta nie ostał się żaden. Z początku myślałem, iż tajemnicze zniknięcie owych komputerów było przyczyną defektu tych maszyn. Aczkolwiek dowiedziałem się, iż prawie wszystkie komputery marki Digital trafiły do licznych komórek Biblioteki SGH. Czyż to jest w porządku, aby dar Prezydenta, został odebrany studentom i zastąpiony archaicznymi IBM`ami z zawrotną prędkością P75??? Śmiem przypuszczać, że nie to było w zamiarze Szanownego Pana Prezydenta!!! Wspomniane wyżej pracowniczki zapoznawszy się z opinią niektórych studentów na temat owej zamiany zbulwersowały się potwornie i prawie wyrzuciły za drzwi, wykrzykując, że to One są najważniejsze, że pracują po 8 godzin przed komputerem (akurat na połowie monitorów Szanownych Pań mrygał uroczy obrazek pana Urbańskiego z popularnej gry Milionerzy oraz następowało kolejne rozdanie Pasjansa (sic!)), a studenci to nie potrzebują komputerów itp… No cóż pozostaję jedynie liczyć na wyrozumiałość Pana Rektora dla zniesmaczonych studentów.
Odpowiedź:
Na przyszłość będziemy na tego typu tabliczkach zapisywać datę. Ten dar już kilka lat temu był archaicznym zabytkiem, wobec którego P75 był wyścigowa limuzyną. Ale na sposób wykorzystania sprzętu w Bibliotece zwrócę uwagę.
Data odpowiedzi: