Szanowny Panie Rektorze, chciałbym zadać dosyć dziwne pytanie. Dlaczego studia licencjackie niestacjonarne popołudniowe nazywają się popołudniowe skoro będąc na tym trybie studiów, wszystkie zajęcia jakie mam w tym semestrze (oprócz lektoratu) odbywają się w grupach ze studiów dziennych (często o wczesnych godzinach porannych)? Chciałbym zaznaczyć, że w deklaracji semestralnej przedmiotów nie było nawet możliwości wyboru np przedmiotów kierunkowych, które odbywają się o porze studiów popołudniowych będąc tym samym zmuszony wybrać przedmioty z grup dziennych. Z wyrazami szacunku