Szanowny Panie Rektorze, chciałbym zwrócić uwagę na jeden z wyszczególnionych w Zarządzeniu Rektora sposób prowadzenia egzaminu, mianowicie ten rekomendujący wykorzystanie Niezbędnika. Systemy SGH są wysoce nieefektywne w przypadku obslugiwania ponad 150 osób w jednym momencie (przykład - przy wyborach WF Wirtualny Dziekanat przez pol godziny srednio odmawia posłuszeństwa, testy na niezbedniku w czasie wiejszego natloku zacinają się, sama platforma mówiąc kolokwialnie działa opornie). Z uwagi na rekomendację tego sposobu w ZR większość wykładowców zdecydowała się na ww. rozwiązanie bez empirycznego badania efektywności tej platformy, a jest oczywiste, że w przypadku sesji obciążenie będzie ogromne i system sobie z tym nie poradzi. Takie podejście do egzaminu generuje tylko tonę niepotrzebnego stresu i grozi zdecydowanym pogorszeniem wyniku. Same testy często mają dokładne ograniczenia czasowe na jedno zadanie, co jest niesprawiedliwe w przypadkach gdzie przedmiot wymaga raczej analitycznych umiejętności. W takich sytuacjach nie tyle sprawdza samą wiedzę, co wyuczenie się algorytmów na pamięć, a tego podpunktu w efektach kształcenia SGH nie znalazłem. Nie wspominając również o obowiązku włączenia kamer/mikrofonów podczas egzaminu co dodatkowo obciąża połączenie sieciowe. Nie umniejszając wagi ZR myślę, że rozsądne będzie ponowne rozpatrzenie sensu rekomendowania przeprowadzania egzaminow w ten sposób uwzględniając wymienione mankamenty platformy.