Gość serwisu pisze:
Szanowny Panie Rektorze,
Czy na prawdę jest konieczność tak częstego zamykania czytelni SGH? Mieszkam w Sabinkach, gdzie 5,02m^2 przypadającego na osobę (2 osobowy pokój z 3 lokatorami) nie zapewnia odpowiednich warunków do nauki. Zbliżają się święta, jest wiele projektów do oddania jeszcze przed końcem roku, a ostatnio przynajmniej raz w tygodniu odbijam się od zamkniętych drzwi. O godzinach otwarcia już nie wspomnę. Przecież czytelnia cieszy się ogromnym zainteresowaniem wśród studentów, dlaczego godziny otwarcia są tak ograniczone?
Z poważaniem,
Odpowiedź:
Ostatnio sam uczestniczyłem w wydarzeniu, które Samorząd Studentów organizował w Czytelni (w środku dnia)… To takie miejsce. Ale przekażę Pani Dyrektor, że są protesty przeciw ograniczaniu czasu dostępności.
Data odpowiedzi: