Uczelnia publiczna jako instytucja zgodnie z prawem i dobrym obyczajem powinna być neutralna w sprawach bieżącej polityki. Jako rektor poczuwam się do dbania o możliwość uprawiania w SGH nauki i dydaktyki różnorodnej światopoglądowo, o wolność myśli niezależnie od konkretnej przynależności partyjnej - w granicach prawa i z poszanowaniem standardów akademickich. To jest odpowiedzialność. Nikt nie jest apolityczny. Każdy ma - bardziej lub mniej uświadomione - poglądy polityczne, ale w działaniu urzędów i instytucji publicznych liczy się neutralność polityczna. Każdy z nas, choć w różnym stopniu, jest zaangażowany w sprawy publiczne. Neutralność instytucjonalna uczelni jest gwarantem swobody posiadania indywidualnych poglądów politycznych. Rektorzy nie są z tego zwolnieni. Wśród senatorów i posłów wiele osób pracuje w szkołach wyższych, często pełniąc w nich kierownicze funkcje. To także jest odpowiedzialność. Zarówno mandat senatora jak i funkcja rektora pochodzą z wyborów. Elektorzy SGH podjęli decyzję. Jestem odpowiedzialny przed wyborcami, obywatelami i wspólnotą SGH.
Michał Szczerba
pisze:
Szanowny Panie Rektorze,
Czy rektor państwowej uczelni nie powinien być apolityczny?
Czy łączenie funkcji rektora oraz senatora z ramienia platformy obywatelskiej jest według Pana odpowiedzialne?
Pozdrawiam
Odpowiedź:
Data odpowiedzi: