Od kilku lat sukcesywnie nasza Uczelnia podnosi standard miejsc w domach studenta. Wykonano liczne remonty infrastruktury, zmniejszono liczbę miejsc w pokojach, tak aby zapewnić studentom lepsze warunki do nauki i wypoczynku. Niestety, przełożyło się to na zmniejszenie oferowanej liczby miejsc w akademikach. Preferencje w przyznawaniu miejsc studentom z Białorusi i Ukrainy wynikają głównie z umów, jakie nasza Uczelnia zawarła z NAWA, a które obligują SGH do zapewnienia miejsc w domach studenta studentom skierowanym przez tę agencję. Innym kryterium przyznawania miejsc w akademiku jest posiadanie przez studenta stypendium socjalnego, które ma prawo otrzymać cudzoziemiec odbywający studia w SGH na zasadach, na jakich odbywają je obywatele Polski. Osoba taka przechodzi taki sam proces rekrutacji jak Polacy i ma prawo otrzymać stypendium socjalne, rektora czy dla osób z niepełnosprawnościami. Ma też prawo do miejsca w akademiku na podstawie powyższego kryterium. W tym wypadku takie same szanse na otrzymanie miejsca mają zarówno Polacy, jak i studenci ze Wschodu posiadający stypendium socjalne.
Gość serwisu pisze:
Szanowny Panie Rektorze
Dlaczego na naszej uczelni tak duży odsetek studentów stanowią studenci zza wschodniej granicy? Na innych uczelniach jest ich znacznie mniej. Nie chcę ubliżać studentom zdolnym, ale w zdecydowanej większości mają oni bardzo lekkie podejście do nauki a zajmują miejsce zdolnej młodzieży z Polski. Jeśli chodzi o stypendium socjalne jest ono przyznawane głównie im, podczas gdy polscy studenci nie mają szans go dostać nawet jeśli są biedni (nie można porównywać dochodów rodziców mieszkających na Białorusi i w Polsce w oderwaniu od cen w tych krajach). W akademikach zamieszkują głównie osoby rosyjskojęzyczne i są traktowane z pierwszeństwem przyjęcia, jako że otrzymują wspomniane stypendium socjalne i stypendium NAWA (niedostępne dla Polaków).
Po czterech latach zamieszkiwania w akademiku okazało się, że nie ma już dla mnie tam miejsca, gdyż mamy dużo owych stypendystów. Dodam, że nie zarabiam dużo i nie otrzymuję finansowej pomocy od rodziców.
Wiem, że zgadza się ze mną wielu studentów, którzy również nie otrzymali miejsca w domu studenta.
Uważam, że na rodzimej uczelni jesteśmy traktowani gorzej. Czy polska uczelnia nie powinna służyć głównie młodzieży z Polski? Bardzo proszę o wyrażenie stanowiska w tej sprawie.
Z poważaniem
Odpowiedź:
Data odpowiedzi: