Student
pisze:
Szanowny Panie Rektorze,
dlaczego z roku na rok stan sprzętu sportowego znajduje się w co raz bardzie AGONALNYM stanie? Dlaczego sport jest ZAWSZE na ostatnim miejscu? Dlaczego Uczelnia nie wynajmuje sal sportowych dla sekcji bolsu, piłki nożnej, l.a. i innych? Nasza Szacowna Szkoła na pewno wypuszcza co roku najlepszych ekonomistów - ale przy tym też garbatych od koślawienia się nad książkami, takich, którzy swoje tysiące zarobione w firmach będą za kilka lat wydawać na operacje przeznaczone dla stuletnich starców. No i jeszcze ta farsa, jaką jest Dzień Sportu… Tak na marginesie: od kiedy Dzień trwa przez jeden wykład?
dlaczego z roku na rok stan sprzętu sportowego znajduje się w co raz bardzie AGONALNYM stanie? Dlaczego sport jest ZAWSZE na ostatnim miejscu? Dlaczego Uczelnia nie wynajmuje sal sportowych dla sekcji bolsu, piłki nożnej, l.a. i innych? Nasza Szacowna Szkoła na pewno wypuszcza co roku najlepszych ekonomistów - ale przy tym też garbatych od koślawienia się nad książkami, takich, którzy swoje tysiące zarobione w firmach będą za kilka lat wydawać na operacje przeznaczone dla stuletnich starców. No i jeszcze ta farsa, jaką jest Dzień Sportu… Tak na marginesie: od kiedy Dzień trwa przez jeden wykład?
Odpowiedź:
Sport na ostatnim miejscu? Biorąc po uwagę udział w budżecie uczelni - na pewno nie. Nie wynajmujemy boisk bo nie ma na to pieniędzy, podobnie jak nie wynajmujemy sal wykładowych.
Co do dnia sportu: tak jak i np. dzień koreański trwa tyle ile organizatorzy zdołają wymyśleć. Z tego, co pamiętam „dzień sportu” zajął wiele godzi, a jedynie „godziny rektorskie” były na jednym wykładzie.
Data odpowiedzi: