Student
pisze:
Szanowny Panie Rektorze,
gdy przeglądałem ofertę programową na najbliższy semestr moją uwagę zwrócił przedmiot Strategy Development in Practise prowadzony przez konsultantów słynnej firmy McKinsey. Bardzo ciekawa sytuacja: wszyscy pozostałe osoby prowadzące zajęcia mają tytuł naukowy, który jest podany w informatorze, tymczasem nic nie mówi się o tytułach konsultantów z McKinsey. Ciekawe….Ponadto bardzo mnie interesuje, kto płaci konsultantom McKinsey za przychodzenie do nas. Czy tak jak w każdym innym przypadku płaci im Szkoła? Bo jeśli tak, to skoro za wykonaną pracę dostają pieniądze, to czemu jeszcze otrzymują możliwość reklamowania swojej spółki (głównego źródła ich dochodów) poprzez zamieszczenie jej nazwy w informatorze? Inni wykładowcy prowadzący własne firmy lub zatrudnieni w innym miejscu nie dostają takiej szansy. Jeśli natomiast płaci im ich spółka, to dlaczego tak się dzieje, że jakieś firmy płacą naszym wykładowcom? Ponadto wydaje mi się, że do prowadzenia wykładu należy legitymować się przynajmniej dyplomem doktora. Czy wszyscy konsultanci McKinsey, prowadzący zajęcia mają taki tytuł (pytanie retoryczne) Jak to jest, że jedni muszą pisać pracę doktorską, a inni nie i od czego to zależy?
gdy przeglądałem ofertę programową na najbliższy semestr moją uwagę zwrócił przedmiot Strategy Development in Practise prowadzony przez konsultantów słynnej firmy McKinsey. Bardzo ciekawa sytuacja: wszyscy pozostałe osoby prowadzące zajęcia mają tytuł naukowy, który jest podany w informatorze, tymczasem nic nie mówi się o tytułach konsultantów z McKinsey. Ciekawe….Ponadto bardzo mnie interesuje, kto płaci konsultantom McKinsey za przychodzenie do nas. Czy tak jak w każdym innym przypadku płaci im Szkoła? Bo jeśli tak, to skoro za wykonaną pracę dostają pieniądze, to czemu jeszcze otrzymują możliwość reklamowania swojej spółki (głównego źródła ich dochodów) poprzez zamieszczenie jej nazwy w informatorze? Inni wykładowcy prowadzący własne firmy lub zatrudnieni w innym miejscu nie dostają takiej szansy. Jeśli natomiast płaci im ich spółka, to dlaczego tak się dzieje, że jakieś firmy płacą naszym wykładowcom? Ponadto wydaje mi się, że do prowadzenia wykładu należy legitymować się przynajmniej dyplomem doktora. Czy wszyscy konsultanci McKinsey, prowadzący zajęcia mają taki tytuł (pytanie retoryczne) Jak to jest, że jedni muszą pisać pracę doktorską, a inni nie i od czego to zależy?
Odpowiedź:
Konsultantom płaci ich firma.
W sprawie uprawnień do prowadzenia zajęć są zróżnicowane poglądy: od bardzo liberalnych (tzn. formalne stopnie i tytuły nie są ważne, istotna jest realna wiedza), po bardzo restrykcyjne (np. tylko osoby z habilitacją). Przykładowo na Uniwersytecie Jagiellońskim nie zatrudnia się magistrów na stanowiska asystenckie (trzeba mieć doktorat).
W tej konkretnej sprawie:
1. zgodnie z zasadami dopuszczamy zajęcia prowadzone przez magistrów na V poziomie (na wniosek jego przełożonego). Decyzje w tym zakresie wydaje Prorektor ds. Studentów.
2. współpraca z firmami doradczymi moim zdaniem wzbogaca ofertę o rzeczy praktyczne.
Data odpowiedzi: