Gość serwisu pisze:
Szanowny Panie Rektorze, Jak bardzo prowadzący są niezależni w ustalaniu zasad zaliczenia przedmiotu? Mogą wybrać że zaliczenie jest od 40%, ale też mogą powiedzieć że jest ono od 60 lub 90%? Czy czas przeznaczony na skończenie egzaminu może być np. 60 min na 30 pytań zamkniętych, ale też 6 minut na 30 pytań? Czy jest to jakkolwiek regulowane? Czy może takie decyzje mają być po prostu „rozsądne”, przy czym co jest rozsądne jest ustalane subiektywnie przez prowadzącego?
Odpowiedź:

Całkowicie niezależni, jeśli przedmiot nie podlega standaryzacji. Egzamin egzaminowi nie jest równy, a pytanie pytaniu. Nie rozumiem dlaczego „rozsądne” nie ma odpowiadać „subiektywnie”?

Data odpowiedzi: