Michał
pisze:
Szanowny Panie Rektorze, jaki jest Pana stosunek do tzw. Nowej Matury? Czy Senat SGH zniesie egzaminy wstępne? Nowa Matura miała podobno zmniejszyć stresy zdających na studia („tylko jeden egzamin, itd…), a mało prawdopodobne jest, że zgłosi się mniej niż 1100 osób nawet z maksymalnymi ocenami i egzamin będzie trzeba zrobić. Inna sprawa to wiarygodność Nowej Matury - wystarczy wspomnieć tegoroczna historie z egzaminem na Akademie Medyczne (egzamin krajowy, kodowany, do kupienia za 14 tys.) Moim zdaniem Senat SGH powinien po prostu znieść obowiązek posiadania matury przy zdawaniu na studia dzienne, przecież chyba wszyscy w tym kraju zdają sobie sprawę, że wartość „naukowa” i rynkowa matury jest żadna (np. egzamin na SGH 3 godziny i 25 zadań, a matura 5 godzin i 3 zadania; albo mam maturę - mogę sprzedawać w sklepie). Przecież do egzaminu wstępnego i tak nie przystąpi nikt kto nie potrafiłby zdać matury. Przeciwstawmy się akcji urzędników w tym państwie - „Tysiąc głupot na nowe tysiąclecie” (kasy chorych, powiaty, itd).
Odpowiedź:
Przeciwstawienie się urzędnikom jest możliwe, ale w tym przypadku (myślę o wymogu posiadania matury w momencie przystępowania do rekrutacji na uczelnie wyższą) chodzi o przeciwstawienie się Sejmowi - bo wymóg ten jest zapisany w Ustawie o Szkolnictwie Wyższym. Co myśle o nowej maturze? Pomysł jest zasadny (standardowa procedura, ocenianie zewnętrzne, itd). Z rekrutacja to ma tyle wspólnego, że suma liczb punktów uzyskanych na maturze z przedmiotów wskazanych przez Senat uczelni może „zastąpić” sprawdziany rekrutacyjne, które do tej pory prowadziliśmy.
Data odpowiedzi: