Gość serwisu pisze:
Szanowny Panie Rektorze. Jestem absolwentem studiów licencjackich oraz magisterskich na SGH. 5 lat spędzonych w murach uczelni pozwoliło mi naprawdę zżyć się ze Szkołą. Tym większe było moje rozczarowanie, gdy w tym tygodniu udałem się do DSM po odbiór dyplomu. Dla wielu jest to ostatnia wizyta w Szkole, więc naturalnie pozostawia bardzo silne emocje. Pominę już sam koncept odebrania dyplomu w okienku dziekanatu, natomiast skupię się na sytuacji, z którą się spotkałem. Czy naprawdę świeżo upieczonego absolwenta trzeba witać opryskliwymi komentarzami? Czy odbiór dyplomu nie powinien odbywać się w atmosferze sukcesu, z uściskiem dłoni i gratulacjami? Zamiast tego spotkałem się z pretensją, dlaczego akurat podchodzę do tego okienka skoro wszystkie inne też są otwarte (kolejkomat tego dnia nie działał). Nie poszczędzono mi też komentarza „To nie jest wcale dobry dzień”, gdy po podejściu do okienka powiedziałem grzecznie „Dzień dobry”. Przykro mi, że uczelnia tak traktuje swoich absolwentów. Spędziłem w SGH 5 lat, na studiach licencjackich otrzymywałem Stypendium Rektora, w ciągu studiów wszystkie egzaminy zdałem w pierwszym terminie. Starałem się włożyć ze swojej strony jak najwięcej w ten kontrakt pomiędzy studentem a Szkołą. Zwyczajnie przykro mi, że Szkoła nie robi tego samego. Pozdrawiam
Odpowiedź:

Mimo wszystko mam nadzieję, że spotkamy się na uroczystej graduacji. Od lat mamy taką uroczystość: https://www.flickr.com/photos/sgh_warsaw/sets/72157711871320622/

Data odpowiedzi: