Student
pisze:
Szanowny Panie Rektorze!
Jestem na tej Uczelni niedługo, ale już pewne swoje spostrzeżenia mam - przychodziłem mianowicie na uczelnie ekonomiczna, a nie na połączenie politechniki (ciężka matematyka, niedługo statystyka, geografia) z wydziałem prawa (encyklopedia prawa, historia, filozofia, nop). Dlaczego z przedmiotów ekonomicznych mamy tylko mikroekonomie? Przecież to żenada! Powinniśmy mieć na I semestrze takie przedmioty jak Giełda, Przedsiębiorczość, Finanse, Bankowość, Zarządzanie Ludźmi - cos życiowego, a nie takie, za przeproszeniem, bzdedy. Czy jest szansa na zmianę tego stanu rzeczy w najbliższej przyszłości?
Jestem na tej Uczelni niedługo, ale już pewne swoje spostrzeżenia mam - przychodziłem mianowicie na uczelnie ekonomiczna, a nie na połączenie politechniki (ciężka matematyka, niedługo statystyka, geografia) z wydziałem prawa (encyklopedia prawa, historia, filozofia, nop). Dlaczego z przedmiotów ekonomicznych mamy tylko mikroekonomie? Przecież to żenada! Powinniśmy mieć na I semestrze takie przedmioty jak Giełda, Przedsiębiorczość, Finanse, Bankowość, Zarządzanie Ludźmi - cos życiowego, a nie takie, za przeproszeniem, bzdedy. Czy jest szansa na zmianę tego stanu rzeczy w najbliższej przyszłości?
Odpowiedź:
SGH jest uczelnią typu uniwersyteckiego, a nie zawodowego. Jeśli Pan oczekiwał czegoś innego to trzeba zmienić uczelnię. Losy zawodowe absolwentów wskazują, że nasz tok myślenia o programach nauczania jest prawidłowy. Dodam, że na przykład trudno mówić poważnie o finansach nie wiedząc co to szeregi stochastyczne. A więc bez matematyki i to trudniejszej niż ta na pierwszym roku ani rusz. Polecam zapoznanie się z dorobkiem noblistów z zakresu ekonomii.
Data odpowiedzi: