Studentka pisze:
Szanowny Panie Rektorze!
Jestem studentką studiów zaocznych tej uczelni. Ponadto studiuję dziennie na UW. Mam więc bardzo dużo nauki w czasie sesji, a staram się uczyć na więcej niż 3. Tym razem egzaminy na obu uczelniach zostały zaplanowane na jeden tydzień. Okazało się, że czeka mnie 6 egzaminów i 4 zaliczenia z całego semestru w ciągu 7 dni. Nie muszę chyba tłumaczyć, co to znaczy… Dwa tygodnie przed sesją złożyłam podanie w Dziekanacie SGH z prośbą o przełożenie sesji na luty - na termin sesji poprawkowej (zdecydowałam przełożyć sesję SGH a nie UW z tego względu, że sesja poprawkowa na SGH jest już w lutym, a nie dopiero w marcu - jak na UW). Dostałam decyzję odmowną, mam zatem wybór: albo idę na egzaminy licząc na przypadek, albo nie idę wcale (i to z ważnych powodów), a potem mam jedną szansę na zdanie, nie jak inni - dwie. Chciałabym uzyskać informację, jaki jest Pana stosunek do tej sprawy?
Odpowiedź:

Czegoś tu nie rozumiem. W SGH NIE MA sesji poprawkowej, są dwa terminy egzaminów (formalnie: dłuuuuga sesja z dwoma terminami). Ta sesja kończy się 16 lutego.

Data odpowiedzi: