Gość serwisu pisze:
Szanowny Panie Rektorze.
Jestem studentką szóstego semestru studiów licencjackich uczelni niepaństwowej. Obronę pracy licencjackiej mam niestety z przyczyn ode mnie niezależnych dopiero 29 lipca br. Moim zamierzeniem było kontynuowanie studiów uzupełniających magisterskich właśnie na uczelni SGH. W tym celu dokładnie i uważnie przestudiowałam regulamin uczelni, z którego treści dowiedziałam się co i jak należy dostarczyć jeśli jest się w trakcie ostatniego semestru studiów. Mianowicie student taki musi złożyć zaświadczenie potwierdzające fakt bycia studentem ostatniego semestru oraz zobowiązanie, że dostarczy odpis dyplomu w określonym przez Komisję Rekrutacyjną terminie. Ku mojemu przerażeniu i rozpaczy w piątek 11 lipca br. dowiedziałam się z dziekanatu studium zaocznego, iż jest to przepis dla studentów SGH. Zadaję więc pytanie czym różni się student SGH od studenta uczelni niepaństwowej?
Wiadomo jest, że student SGH będzie miał pierwszeństwo jeśli chodzi o studia uzupełniające magisterskie. W moim mniemaniu niczym szczególnym taki student się nie różni, a już na pewno nie poziomem wiedzy ekonomicznej. Ponieważ w uczelniach niepaństwowych wykładają profesorzy z uczelni państwowych.
Czy nie istnieje żadna możliwość złożenia dokumentów rekrutacyjnych, z odpisem dyplomu dostarczonym w późniejszym terminie? Taki tryb postępowania opóźnia zarówno mój tok nauki o pół roku jak i podważa moją wiarygodność. Do tego nie mam gwarancji, iż za pół roku uruchomicie państwo ten kierunek, na którym mi zależy.
Jestem studentką szóstego semestru studiów licencjackich uczelni niepaństwowej. Obronę pracy licencjackiej mam niestety z przyczyn ode mnie niezależnych dopiero 29 lipca br. Moim zamierzeniem było kontynuowanie studiów uzupełniających magisterskich właśnie na uczelni SGH. W tym celu dokładnie i uważnie przestudiowałam regulamin uczelni, z którego treści dowiedziałam się co i jak należy dostarczyć jeśli jest się w trakcie ostatniego semestru studiów. Mianowicie student taki musi złożyć zaświadczenie potwierdzające fakt bycia studentem ostatniego semestru oraz zobowiązanie, że dostarczy odpis dyplomu w określonym przez Komisję Rekrutacyjną terminie. Ku mojemu przerażeniu i rozpaczy w piątek 11 lipca br. dowiedziałam się z dziekanatu studium zaocznego, iż jest to przepis dla studentów SGH. Zadaję więc pytanie czym różni się student SGH od studenta uczelni niepaństwowej?
Wiadomo jest, że student SGH będzie miał pierwszeństwo jeśli chodzi o studia uzupełniające magisterskie. W moim mniemaniu niczym szczególnym taki student się nie różni, a już na pewno nie poziomem wiedzy ekonomicznej. Ponieważ w uczelniach niepaństwowych wykładają profesorzy z uczelni państwowych.
Czy nie istnieje żadna możliwość złożenia dokumentów rekrutacyjnych, z odpisem dyplomu dostarczonym w późniejszym terminie? Taki tryb postępowania opóźnia zarówno mój tok nauki o pół roku jak i podważa moją wiarygodność. Do tego nie mam gwarancji, iż za pół roku uruchomicie państwo ten kierunek, na którym mi zależy.
Odpowiedź:
Nie chodzi tu o inne prawa dla studentów uczelni niepaństwowej, lecz o prawa studentów innych uczelni w ogóle. Student SGH różni się od innych tym, że mamy o nim, jego toku studiów i zaawansowaniu w pisaniu pracy dyplomowej prawie pełne informacje. Zgodnie z zasadami do rekrutacji na studia uzupełniające magisterskie może być dopuszczony ktoś, kto spełnia warunek posiadania dyplomu licencjackiego i stąd kłopot.
Jeśli chodzi o gwarancje „uruchomienia kierunku” to sprawa jest prosta: rekrutacja nie jest na kierunki, lecz do SGH, a wybór kierunku jest Pani sprawą w toku studiów.
Data odpowiedzi: