anonim
pisze:
Szanowny Panie Rektorze,
już od jakiegoś czasu śledzę portal rektorski i muszę przyznać, że część Pana odpowiedzi wzbudza we mnie frustracje. Na większość pytań, które w sposób kulturalny odnoszą się krytycznie do wszelkich sytuacji występujących na naszej uczelni odpowiada Pan w sposób bardzo protekcjonalny. A właściwie nie odpowiada, tylko zazwyczaj jednym zdaniem odnosi się do jakiegoś mało istotnego elementu pytania, unikając przy tym konkretnej odpowiedzi, a czasami obrażając osobę zadającą pytanie.
Niech Pan uwierzy, że większość studentów nie wchodzi na ten portal w celu wylania swoich frustracji, tylko próbuje przekazać swoje odczucia z nadzieją, że wpłynie to jakoś na postrzeganie niektórych kwestii przez administracje. Wydaje mi się, że celem tego portalu miała być komunikacja ze społecznością SGH, a Pana podejście do problemów studentów często sprawia, że nie czujemy się poważnie traktowani. Jak mamy wspólnie dążyć to rozwoju naszej uczelni i polepszania jakości kształcenia, jeśli każde słowo krytyki od strony społeczności studenckiej uderza stale w mur tych samych zbywających argumentów?
Pozdrawiam,
Odpowiedź:
Być może Pańskie wrażenie wynika z tego, że odpowiadam stanowczo i konkretnie. Tym bardziej stanowczo i konkretnie im więcej pytań dotyczy kwestii wyjaśnianych, czasem kilkakrotnie, np. w komunikatach uczelni, dyskutowanych na spotkaniach, komisjach. Absolutnie nie jest to protekcjonalizm. Prowadząc osobiście ten serwis i starając się odpowiedzieć na wszystkie Państwa pytania, często nie mam wyboru - muszę odpowiadać szybko i, być może w Państwa odczuciu, dość skrótowo. Nie bagatelizuję jednak żadnego z pytań czy zagadnień tu przedstawianych. Często, poza odpowiedzią w serwisie, nadaję im osobny bieg w uczelni.
Data odpowiedzi: